fbpx

Ciasto z malinami i cynamonową kruszonką

by Kucharka w baletkach

W ten weekend nie miało być ciasta. Miało być tylko niedzielne crumble podane z lodami waniliowymi i bitą śmietaną. To miał być spokojny, leniwy weekend z książką, leżakiem na balkonie i słonkiem. A jednak telefon od cioci z zapowiedzeniem długo już wyczekiwanych odwiedzin kompletnie zmienił nam plany. W końcu dla specjalnego gościa trzeba przygotować coś pysznego :) Zależało mi na tym, aby skorzystać z tego, co mam w domu (upał niezbyt zachęcał do podróży do sklepu ;p), a żeby jednocześnie wyszło ładnie i smacznie bez zbędnych komplikacji. I przeglądając gazetki, strony i blogi, w końcu natknęłam się na Moich Wypiekach na to ciacho. W oryginalne z jeżynami, które u nas bardzo rzadko goszczą, więc zamieniłam je na maliny. Wyszło pysznie. W taki upał czasem lepiej nie silić się na kremy czy budynie, bo temperatura potrafi dać się we znaki, a takie ciacho często okazuje się o wiele bardziej aromatyczne, smaczne i uzależniające niż te kremowe. Polecam z całego serca. Robi się je bardzo szybko i łatwo, choć trochę długo się je piecze, ale to chyba nie problem ;) 

Ciasto z malinami i cynamonową kruszonką

 (keksówka 20×11 cm)

~ 200 g mąki pszennej
~ 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
~ 1 łyżeczka proszku do pieczenia
~ 100 g brązowego cukru
~ 150 g masła lub margaryny
~ 1 łyżeczka cynamonu
~ 1 małe jabłko (ok. 100 g)
~ 2 jajka
~ 200 g malin

Mąkę mieszamy z sodą, proszkiem i cukrem. Dodajemy masło i mieszamy jak na zacierki. Odkładamy 5 łyżek do miseczki, dodajemy do nich cynamon i mieszamy – to będzie posypka na wierzch.
Jabłko ścieramy na tarce nie obierając go wcześniej, dodajemy rozkłócone jajka i mieszamy dokładnie. Dodajemy do reszty mieszanki. Mieszamy. Dosypujemy 100 g malin i delikatnie mieszamy. Przekładamy do wysmarowanej masłem i posypanej kaszą manną keksówki (chyba, że macie silikonową jak ja, wtedy nie musicie robić z nią absolutnie nic ;)). Wysypujemy na wierzch resztę malin i posypujemy cynamonową posypką. Pieczemy 1 godzinę i 20 minut w 180 stopniach. Po godzinie pieczenia przykryć folią aluminiową. Ostudzić i jeść jeść jeść :)

coś na dokładkę?

Skomentuj

Close