Jak zapowiedziałam dzisiaj czas na fasolkę, a żeby nie stać długo w kuchni, bo w końcu kiedyś trzeba też odpocząć tym razem danie na szybko, czyli chińszczyzna z kurczakiem i fasolką szparagową.
Już kiedyś wspominałam, że przez całe dzieciństwo jedliśmy taką z paczki, gdzie do proszku dodawało się wody, podgrzewało i już. Nawet nie chcę myśleć ile to miało konserwantów ;) I dlatego, że uciekaliśmy się cały czas do paczki myślałam, że zrobienie takiego sosu do chińszczyzny jest dużym wyzwaniem. Jednak, okazało się, że to tak naprawdę proste, szybkie i jeszcze smaczniejsze niż sosy w proszku.
Dodatkowo, można jeszcze poszaleć z warzywami, żeby sprawić, żeby każda nasza chińszczyzna była wyjątkowa. Moja tym razem zawiera zieloną fasolkę szparagową, którą uwielbiam. Poza tym, mamy tutaj jeszcze tradycyjnie kurczaka, paprykę, marchewkę i grzyby mun, w które ostatnio się zaopatrzyłam. I choć mama patrzyła na nie ze zgrozą, ja uważałam je za dość dziwny twór, to jednak okazały się ciekawym dodatkiem, a do chińszczyzny prawie, że obowiązkowym. Spróbujcie koniecznie :
Chińszczyzna z kurczakiem i fasolką szparagową
(2 porcje)
- 1 cebula
- 1-2 ząbki czosnku
- 300 g piersi z kurczaka
- 1 duża marchewka
- 1 duża czerwona papryka
- 20 g grzybów mun
- 300 g fasolki szparagowej
- 3-4 łyżki sosu sojowego
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki (lub chilli)
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
- sól, pieprz
- 1-2 łyżki oleju
1.Grzyby mung zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na ok. 10-15 minut, aż napęcznieją.
2. Z fasolki szparagowej odcinamy końcówki i kroimy na mniejsze części. Blanszujemy ok. 5 minut we wrzątku i odcedzamy.
3. Cebulę siekamy drobno i podsmażamy na odrobinie oleju. Dodajemy posiekane ząbki czosnku razem z pokrojoną w kostkę i przyprawioną paprykami piersią z kurczaka. Smażymy kilka minut (ok. 4-5).
4. Po tym czasie dodajemy marchewkę pokrojoną słupki. Po kilku minutach dodajemy pokrojoną w paski paprykę. Dodajemy grzyby i fasolkę szparagową. Całość skrapiamy sosem sojowym. Smażymy kilka minut, aż warzywa zmiękną, a mięso dobrze się przesmaży. Doprawiamy solą i pieprzem.
5. W 1/2 szklanki wody mieszamy mąkę ziemniaczaną, dodajemy sos sojowy i ponownie mieszamy. Wlewamy na patelnię i mieszamy. Trzymamy na ogniu cały czas mieszając, aż zgęstnieje.
6. Podajemy posypane szczypiorkiem z ugotowanym ryżem lub makaronem ryżowym. Smacznego :)
5 komentarzy
Widzę że lubisz tego typu dania :)
Wygląda ciekawie i myślę, że takie danie udało by się także z tofu zamiast kurczaka :)
1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej to o wiele za dużo. Robiłam z podwójnej porcji i myślałam że będzie ok ino mało nie zniszczyłam sobie dania. Na szczęście pod ręką miałam wodę spod makaronu ibid ręki rozcienczylam glutka. Także z tą mąką trzeba ostrożnie. A poza tym dobry przepis :).
Ostatnie chwile świeżej fasolki – trzeba to wykorzystać, a ten przepis jest do tego idealny. :)
Faktycznie, chyba poniosło mnie trochę z czubatą łyżką, kiedy pisałam przepis. Dziękuję bardzo za uwagę i cieszę się, że w porę Pani zareagowała i że smakowało ostatecznie :)