Jednak codziennie się nie udało, ale trzy wpisy to chyba też dobry wynik :> Dzisiaj mam dla Was kolejne sezonowości, te akurat niestety już na wykończeniu, ale jeszcze można gdzieniegdzie natknąć się na apetycznie wyglądający woreczek bobu i trzeba koniecznie korzystać z ostatnich bobowych podmuchów. Tym razem przygotowałam go w bardzo prostej wersji, bo jako farsz do naleśników. Ale muszę powiedzieć, że pełnoziarniste naleśniki z bobem i łososiem smakowały cudownie. Bób w połączeniu z łososiem i mozzarellą wypada świetnie i na pewno jeszcze nie raz do takiego połączenia wrócę. A dodatkowo jest tak fajnie sycący, a nie zapychający. Bób to jednak wspaniałe warzywo, które musicie spróbować w innej wersji niż podsmażany z masłem (jeśli oczywiście jeszcze tego nie robiliście ;>), a w naleśnikach świetnie się sprawdza :) I oczywiście takie małe comfort food w postaci naleśników na piątek to najlepszy pomysł na świecie :>
Pełnoziarniste naleśniki z bobem i łososiem (4-5 sztuk)
~ 100 g mąki pełnoziarnistej
~ 1 jajko
~ 1/2 szklanki mleka
~ 1/2 szklanki wody
Wszystkie składniki umieszczamy w miseczce i energicznie łączymy trzepaczką. Odstawiamy na 10 minut i smażymy 4 (lub 5) piękne naleśniki.
Nadzienie:
~ 300 g bobu obranego
~ 100 g łososia wędzonego
~ 1/2 kulki mozzarelli (ok. 50-60 g)
~ sól, pieprz
Bób gotujemy do miękkości (ok. 5-7 minut). Odcedzamy, a następnie rozgniatamy na miazgę. Plastry łososia kroimy w kosteczkę i wrzucamy na rozgrzaną patelnię. Po ok. 2-3 minutach smażenia dodajemy rozgnieciony bób. Wyłączamy ogień i dodajemy pokrojoną w kostkę mozzarellę, sól i pieprz. Mieszamy szybko i dokładnie (żeby mozzarella się jeszcze nie zaczęła roztapiać) i farsz rozdzielamy na przygotowane naleśniki. Zawijamy wedle uznania i wrzucamy na rozgrzaną patelnię, na której wcześniej smażyliśmy naleśniki. Smażymy na średnim ogniu pod przykryciem z każdej strony po ok. 1-2 minuty, żeby stały się chrupiące, a mozzarella w środku się roztopiła. Smacznego :)
3 komentarze
Śliczne zdjęcie profilowe – jesteś bardzo ładna ;) A naleśniki pięknie wypieczone :)
Ojej dziękuję ❤ właśnie takie chrupiące najlepsze :)
Dokładnie…. chrupkosć dodaje smaku :)