Bułeczki z borówkami i kruszonką to następcy jagodzianek, kiedy już skończy się sezon jagodowy, a zacznie sezon na borówki.
Jagodzianki ostatnimi laty cieszą się wielką popularnością. Kiedyś nikt specjalnie nie przejmował się czy kupuje jagodzianki z samymi jagodami, z jagodami i z żelem czy samym żelem. Kupowało się jagodziankę za kilka złotych i było się szczęśliwym. Mi takie jagodzianki z kruszonką kojarzą się bardzo z wakacjami nad morzem, bo tata i wujek zawsze kupowali je na śniadanie, kiedy reszta jeszcze spała.
Dzisiaj natomiast wypiek jagodzianek to już prawdziwa sztuka. Robione są rankingi jagodzianek. Cukiernie i piekarnie ważą swoje jagodzianki, żeby udowodnić, że za ceną 20 zł stoi naprawdę solidna ilość jagód i wielkość całej drożdżówki.
Ja na takie fancy pięknie jagodzianki pozwalam sobie 1-2 razy w sezonie. Jednak, mimo wszystko wolę upiec je sobie sama w domu, bo są równie pyszne a mam ich dużo więcej za taki sam koszt ;)
Natomiast kiedy kończy się sezon na jagody, ratują mnie borówki. Ostatnio dostałam wielki koszyk borówek prosto z krzaczka i stwierdziłam, że nie znajdę lepszego wykorzystania dla nich niż właśnie borówianki.
Bułeczki z borówkami i kruszonką idealne na lato
Przygotowując te bułeczki z borówkami wykorzystałam stary, dobry i sprawdzony przepis na jagodzianki. Zmieniłam tylko owoce i nieco zmniejszyłam ilość cukru.
Muszę powiedzieć, że choć wciąż jagodzianki to numer jeden dla mnie, to borówianki to też przepyszne bułeczki. Są słodkie, ale nie przesłodzone, mięciutkie, idealnie maślane i bogato nadziane. Idealne na śniadanie, przekąskę, deser, czy nawet kolację.
Ja przyznam, że napełniły też mnie wielką dumą. Piekłam je na rodzinnego grilla z teściami i moimi rodzicami, a podarowałam je też mojemu bratu z żoną oraz znajomym z pracy. Wszyscy chwalili, że pyszne, ale najważniejsze, że pochwalił też mój brat, który nigdy nie chce próbować nic nowego, a lista ciast, które jada zamyka się w 5 pozycjach. Poczułam naprawdę zwycięstwo, gdy napisał mu wiadomość „Pati, ale te bułeczki to pyszota. Na urodziny mamy jak byś robiła to zamawiam”.
Zachęcam więc to skorzystania z sezonu borówkowego też w takiej cukierniczej formie. Wiem, że borówki kuszą, żeby jeść je bez niczego. Same w sobie są już słodkie i soczyste. Łatwo też posypać po prostu nimi placki z kefiru, czy zmiksować na koktajl borówkowy. Zapewniam jednak, że jako borówianki też się spisują wyśmienicie i każdemu zasmakują.
SKŁADNIKI
Zaczyn:
- 80 ml mleka roślinnego lub zwykłego
- 30 g świeżych drożdży
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżka mąki pszennej
Ciasto:
- 600 g mąki pszennej
- 3/4 szklanki mleka (ok. 180 ml)
- 5 żółtek
- 100 g masła
- 100 g cukru
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- szczypta soli
- 2 białka do wysmarowania wierzchu bułeczek
Borówki:
- 600 g borówek amerykańskich lub jagód
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- ew. 1 łyżka cukru
Kruszonka:
- 100 g mąki pszennej
- 50 g masła
- 50 g cukru
PRZYGOTOWANIE
Zaczyn:
- Drożdże rozgniatamy widelcem.
- Mleko lekko podgrzewamy. Dodajemy drożdże, mleko i mieszamy do połączenia.
- Dodajemy mąkę, mieszamy do pozbycia się grudek.
- Odstawimy na 20 minut, aż masa podwoi swoją objętość.
Ciasto:
- Masło podgrzewamy na małym ogniu i lekko studzimy.
- Do miski wrzucamy mąkę i dodajemy zaczyn. Lekko mieszamy.
- Dodajemy resztę składników (poza białkami) i wyrabiamy na miękkie elastyczne ciasto w razie potrzeby dosypując troszkę mąki, jeśli będzie kleiste (staramy się jak najmniej, ale nie może się kleić).
- Odstawiamy pod przykryciem na 2 godziny.
Borówki: Borówki myjemy, osuszamy i wrzucamy do miski. Dodajemy mąkę, cukier i mieszamy. Kruszonka:
- Masło siekamy.
- Mąkę wrzucamy do miski, dodajemy masło i łączymy jak ciasto na zacierki.
- Dodajemy cukier i ponownie mieszamy. Odstawiamy do lodówki.
Wykończenie:
- Wyrośnięte ciasto dzielimy na 20 części. Z każdej formujemy kulkę i każdą w dłoniach rozlepiamy na płaski placek.
- Na środku układamy borówki i dokładnie zalepiamy. Układamy luźno na blaszce (jeżeli korzystasz ze standardowej wielkości blaszki to połowa powinna zmieścić się na jednej). Odstawiamy na 30 minut.
- Piekarnik rozgrzewamy do 170 stopni.
- Każdą bułeczkę smarujemy białkiem i posypujemy kruszonką.
- Wkładamy do piekarnika i pieczemy ok. 25 minut, aż się ładnie zarumienią.
- Wyjmujemy i studzimy (jeśli niektóre się pootwierały i puściły sok to lepiej od razu je przełożyć na talerz).
- Smacznego :)