fbpx

Naleśniki ze szpinakiem i ricottą

by Kucharka w baletkach

Pamiętam, że jeszcze na pierwszym roku studiów przed naleśnikami czułam duży respekt. Jak udało mi się usmażyć nie-aż-tak-poszarpanego i w miarę wysmażonego to pękałam z dumy ;p A przez te ponad dwa lata tak się wynaleśnikowałam, że nie wyobrażam sobie tygodnia bez nich jako gości honorowych na moim obiedzie. A ostatnio wypada jakoś, że to głównie poniedziałki są naleśnikowe i najchętniej przez ostatnie miesiące faszeruję je szpinakiem w różnych połączeniach. Dzisiaj mam dla Was dość klasyczne, ale wciąż pyszne, delikatne, wręcz finezyjne połączenie szpinaku i ricotty w zdrowych, pełnoziarnistych naleśnikach (jeżeli dotąd jedliście tylko pszenne bardzo polecam spróbować! W wersji wytrawnej o wiele bardziej pasują ;)). I mamy cudowny wegetariański obiad. Zapraszam na naleśniki ze szpinakiem i ricottą :)

Naleśniki ze szpinakiem i ricottą

(2 porcje)

Naleśniki:
~ 100 g mąki pełnoziarnistej
~ 1 jajko
~ 1/2 szklanki mleka
~ 1/2 szklanki wody

Jajko ubijamy lekko trzepaczką. Dodajemy resztę, dokładnie łączymy i odstawiamy na przynajmniej 15 minut. Smażymy 4 piękne naleśniki na rozgrzanej patelni.

Farsz:
~ 1 cebula
~ 450 g mrożonego szpinaku (warto wcześniej rozmrozić ;))
~ 200 g ricotty
~ sól, pieprz
~ gałka muszkatołowa
~ oliwa/olej do smażenia

Na oliwie podsmażamy posiekaną cebulę. Dodajemy szpinak i smażymy ok. 5 minut. Doprawiamy solą, pieprzem i solidną szczyptą gałki. Dodajemy ricottę i mieszamy. Nakładamy porcje na usmażone naleśniki i zwijamy wedle uznania – u mnie w koperty. Warto podsmażyć je jeszcze na patelni, żeby były bardziej chrupiące. I idealnie pasować do nich będzie sos pomidorowy. Smacznego :)

coś na dokładkę?

2 komentarze

Ania S 15 grudnia 2015 - 04:48

Pyszne nadzienie, uwielbiam naleśniki ze szpinakien, ale w połączeniu z ricottą jak dotąd nie próbowałam :D

Odpowiedz
Ervisha 16 grudnia 2015 - 10:39

Bardzo lubię naleśniki ze szpinakiem – kiedyś jadłam te z ricottą ale wg. mnie ten serek jest nieco mdły i średnio mi smakowały. Suszone pomidory a potem w innej wersji sos pomidorowy nieco polepszał ich smak, ale to jednak nadal nie to :) Wolę naleśniki ze szpinakiem i tradycyjnym twarogiem (a najbardziej ze szpinakiem, pieczarkami i suszonymi pomidorami) :)

Odpowiedz

Skomentuj

Close