Zapowiedziałam weekendowe przyjemności, więc piątek popołudniu to idealny czas, żeby ujrzały one światło dzienne. I tak dzisiaj mam dla Was przepiękne ciasto – tym razem jednak bardziej tradycyjne ze złym cukrem i białą mąką, ale za to bardzo pyszne. A raz na jakiś czas można i nic się nie stanie (no chyba, że zjecie całość sami, ale raczej marne na to szanse – zasłodziłby się człowiek ;p). A dla takich wypieków warto czasem trochę zluzować – piękne czekoladowe ciasto z całymi gruszkami i polewą czekoladową przed Wami. Pierwszy raz wkładałam gruszki w całości do ciasta, więc byłam trochę niepewna, jak to wyjdzie. I choć puszczają trochę soku, dlatego może się wydawać, że jeszcze nie jest do końca dopieczone to właśnie gruszki sprawiają, że jest tak idealnie wilgotne i mięciutki. A poza tym, że warto upiec czekoladowe ciasto z całymi gruszkami i polewą czekoladową dla smaku, to warto też zrobić to dla samego wyglądu, bo podane tak na stole wygląda po prostu cudownie. Idealne ciasto na odpoczęcie po całym tygodniu i umilenie sobie sobotniej lub niedzielnej kawki. Zapraszam :)
Czekoladowe ciasto z całymi gruszkami i polewą czekoladową
(keksówka 20×11 cm)
~ 200 g mąki pszennej
~ 1 łyżeczka sody oczyszczonej
~ 3-4 łyżki kakao naturalnego (50 g)
~ 3-4 łyżki cukru (50 g)
~ 3 jajka
~ 2-3 łyżki oleju
~ 4 gruszki
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Białka oddzielamy od żółtek. Białka ubijamy na sztywną pianę, a następnie po kolei dodajemy żółtka dalej miksując. Wrzucamy cukier, mąkę zmieszaną z sodą i kakao oraz wlewamy olej. Wszystko miksujemy i przelewamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia lub keksówki silikonowej.
Gruszki obieramy i ostrożnie od dołu wycinamy środek (ostrym nożem robimy małe kółeczko, wbijamy mocniej nóż i delikatnie wyciągamy). Gruszki wbijamy w nasze ciasto lekko dociskając, żeby chociaż do połowy były pokryte czekoladową masą. Całość wstawiamy do piekarnika i pieczemy ok. 40-45 minut sprawdzają patyczkiem czy już się przepiekło (z tym, że wbijajmy patyczek nie zaraz przy gruszkach, bo tam ciasto może być lekko bardziej wilgotne ;)). Wyjmujemy i studzimy.
Polewa czekoladowa:
~ 4 łyżki cukru
~ 4 łyżki wody
~ 2 łyżki masła
~ 2 łyżki kakao
Wszystko mieszamy i łączymy na małym ogniu. Zagotowujemy, zdejmujemy z ognia i ponownie na niego wkładamy, aż polewa zgęstnieje (ok. 3-5 razy trzeba tak zrobić ;)). Wylewamy na wierzch ciasta. Odstawiamy, a gdy polewa zastygnie podajemy. Smacznego :)
3 komentarze
Taką przyjemność to ja rozumiem:D
Nie należę do miłośników gruszek, ale w takim cieście…jadłabym :D
piękne! w tym roku chyba i ja w końcu takie upiekę :) Twój przepis jest super!