Wegański pasztet z soczewicy z żurawiną, czyli idealny roślinny pasztet to pasztet, który najczęściej robię na Wielkanoc. Ostatnimi laty kombinowałam dość sporo z pasztetami wegetariańskimi i wegańskimi. Jednak ten najbardziej wpasowuje mi się w wielkanocne smaki.
Często też pojawiał się u nas pasztet jaglany i pasztet z batatów oraz soczewicy czerwonej. Jednak tak naprawdę pasztety na Wielkanoc w moim domu wprowadziłam dopiero ja. Moja mama nie przepada za gotowaniem. A fakt, że ma trójkę wybrednych dzieci nie zachęcał jej za bardzo do kombinowania w kuchni. Jednak mnie już nie zniechęca niechęć moich braci do wszystkiego co nowe i próbuję.
I tak też było z tym pasztetem. Podpatrzyłam podobny na Jadłonomii i musiałam spróbować. Czułam, że połączenie zielonej soczewicy i żurawiny będzie czymś ciekawym. I tak też się okazało.
Wegański pasztet z soczewicy z żurawiną może nabrać niektórych mięsożerców ;)
Ten wegański pasztet wydaje mi się o tyle wielkanocny, że trochę smakuje jak mięsny. Słyszałam już o niejednej osobie, która się nabrała. Jednak moi bracia znają mnie zbyt dobrze, żeby nie nabrać podejrzeń i zawsze pytają. Więc ich niestety nie sposób oszukać. Przynajmniej nie przeze mnie ;)
Jednak ten pasztet z soczewicy jest o tyle cudowny, że smakuje podobnie czy nie do mięsa, to jest po prostu super pyszny. I mi pasuje dużo bardziej niż jakikolwiek mięsny odpowiednik. Czuć w nim różne zioła, jest sycący, a jednocześnie lekki. Idealny do kanapek, ale też po prostu jako przekąska.
Jestem przekonana, że każdy kto przyrządzi ten pasztet z soczewicy zielonej i położy go obok mazurka z masłem orzechowym i puszystej babki piaskowej na stole, będzie zadowolony. Nie tylko cudownie smakuje, ale to też miła odmiana dla cięższych wielkanocnych smaków. Zapraszam i bardzo polecam :)
SKŁADNIKI
- 200 g zielonej soczewicy
- 100 g suchej kaszy jaglanej
- 2 łyżki oleju
- 1 duża cebula
- 2 liście laurowe
- 2 goździki
- 2 ziela angielskie
- 1/2 łyżeczki majeranku
- 1/2 łyżeczki cząbru
- 1/2 łyżeczki lubczyku
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/8 łyżeczki pieprzu
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 garść suszonej żurawiny (ok. 50 g)
PRZYGOTOWANIE
- Soczewicę oraz kaszę gotujemy osobno do miękkości. Studzimy, a następnie miksujemy w blenderze na gładką masę.
- Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.
- Posiekaną drobną cebulę podsmażamy na oleju.
- Gdy się zeszkli dodajemy liście laurowe, goździki i ziele angielskie. Smażymy kilka minut, aż cebula będzie miękka.
- Wyjmujemy liście, goździki i ziele. Dodajemy soczewicę i kaszę jaglaną. Wrzucamy resztę przypraw i dobrze mieszamy dokładnie. Wrzucamy żurawinę, mieszamy i przekładamy do keksówki.
- Pieczemy ok. 45 minut w rozgrzanym piekarniku.
- Wyjmujemy, odstawiamy na kilka godzin, a najlepiej całą noc. Po tym czasie przechowujemy w lodówce. Smacznego :)
8 komentarzy
JA ostatnio mam pecha do pasztetów ;/
świetny pasztet, a szczególnie podoba mi się ten dodatek żurawiny :)
najlepszy! robiłam go na Boże Narodzenie i teraz mogłabym ciągle piec :D
Bardzo mi się podoba to połączenie, chętnie bym zjadła.
Ostatni z soczewicy i pieczarek był suchy i sie rozleciał mimo iz dodałam "jajko z siemienia" i olej ;/
Świąt Wielkanocnych, ciepłych, rodzinnych i radosnych (bo smaczne to będą na 100%) i dzieki za podzielenie się pasztetowym przepisem – bardzo się przyda :)
bardzo ciekawe połączenie, bardzo mi się spodobało :)
Też go robiłam. Zachwycił mnie smakiem i prostotą. Dziś znów go piekę, ale zamiast żurawiny dodałam pieczarki ;)