Kuchni włoskiej ciąg dalszy, ale tym razem w o wiele bardziej uniwersalnym wydaniu, które daje pole manewru, zarówno dla mięsożerców, jak i wegetarian. Co prawda, Włosi zazwyczaj przygotowują ją z dodatkiem smalcu, ale spokojnie można użyć oliwy z oliwek. Sama potrawa pochodzi z regionu Emilia Romagna i cały czas cieszy się dużą popularnością, a podaje się ją w przeróżnych wydaniach – z salami, szynkami, serami, a czasem nawet na słodko z nutellą. Mi samo przygotowanie bardzo skojarzyło się z tortillą, ale piadina to jednak nieco wyższy poziom, ale warto się przyłożyć, bo smak rekompensuje trud :> Ja swoją piadinę podałam bardzo tradycyjnie – szynka parmeńska, rukola, suszone pomidory i mozzarella, ale myślę, że z każdymi dodatkami, na jakie będziecie mieć ochotę, wyjedzie przepyszna. Zapraszam :)

Piadina – przepis podstawowy

~ 250 g mąki pszennej
~ 2 łyżki smalcu lub 2 łyżki oliwy
~ 5-6 łyżek wody
~ 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
~ solidna szczypta soli
~ dodatki: szynka parmeńska, suszone pomidory, mozzarella, rukola, ricotta, parmezan, awokado, świeże pomidory, roszponka, tofu itd.

Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia. Dodajemy wodę oraz sól, a następnie oliwę lub smalec Wyrabiamy na jednolite ciasto i odstawimy pod przykryciem na ok. 30 minut.
Po tym czasie ciasto dzielimy na 5 części. Z każdej formujemy kulkę i rozwałkowujemy na duże płaskie placki. Każdy smażymy na rozgrzanej patelni z każdej strony, aż się lekko zarumienią. Podajemy z dodatkami, na jakie mamy ochotę. Smacznego :)