Ostatni już włoski przepis przed tymi zawierającymi ricottę, bo przypominam, że od poniedziałku startujemy już z tym serkiem w roli głównej. Ale jeszcze przypomnę o tym w osobnym wpisie i mam nadzieję, że się przyłączycie do ricottowania :> A dzisiaj mam dla Was danie bardzo szybkie, łatwe i przyjemne, czyli spaghetti alla carbonara, ale w wersji bardzo fantazyjnej i lekko odchudzonej. Tradycyjne spaghetti carbonara opiera się na boczku, żółtkach i parmezanie, a ja postawiłam na boczek, całe jajka, ser żółty i troszkę warzyw, żeby było bardziej odżywczo. I wyszedł naprawdę cudny makaron! Nie dajemy tutaj dużo boczku, ale ta ilość starczy by dać fajną nutkę, która pięknie komponuje się z cukinią, serem i jajkiem. Jeden z lepszych makaronów, jakie jadłam ostatnio, więc polecam bardzo mocno :>
Spaghetti carbonara light z cukinią i pieczarkami
(2 porcje)
~ 100-150 g makaronu spaghetti
~ 1 cebula
~ 4 plastry boczku wędzonego
~ 2 małe cukinie (po ok. 200 g)
~ 250 g pieczarek
~ 2 plastry sera żółtego (ok. 50 g)
~ 2 jajka
~ sól, pieprz
Makaron gotujemy al dente wg przepisu na opakowaniu. Odcedzamy i odstawiamy.
Cebulę drobno siekamy i razem z posiekanym boczkiem podsmażamy ok. 3-4 minuty, aż cebula się lekko zeszkli, a boczek zrumieni. Wrzucamy pokrojone w plasterki pieczarki, a po 2 minutach pokrojone w ćwiartki cukinie. Dokładnie mieszamy i smażymy ok. 5 minut, aż warzywa zmiękną. Po tym czasie dodajemy makaron i dokładnie mieszamy. Solimy i pieprzymy (czarny pieprz jest tutaj istotny ;)). Dodajemy makaron, szybko mieszamy i wyłączamy ogień. Od razu wbijamy jajka i szybko mieszamy, żeby rozeszły się po całości (bardzo ważne, żeby już nie było ognia, bo wyjdzie jajecznica, a nie o to chodzi ;p). Zostawiamy na 1-2 minuty, mieszamy ponownie i podajemy (można na wierzchu posypać natką pietruszki jeśli macie ochotę ;)). Smacznego :)
3 komentarze
Bardzo dawno nie jadłam już spaghetti, ale takie warzywne bardzo lubię – zrezygnowałabym tylko z boczku :)
Pycha! Możesz mi tylko wyjaśnić,po co kroisz makaron w kosteczkę ? ;)
Ojej dziękuję za zwrócenie uwagi <3 Musiałam oderwać się wtedy na chwilkę i stracić wątek.. oczywiście, makaron zostawiamy w spokoju :p Pozdrawiam :)