Moja mama ju skutecznie sprawiła, że mam dość gotowanych ziemniaków podawanych do obiadu, więc przez długi czas myślałam, że ich w ogóle już nie lubię. Ale przełamałam się, zaczęłam kombinować i z każdym kolejnym ziemniaczanym daniem lubię je coraz bardziej. Najczęściej jem jako pieczone frytki, ale czasem wyczarują jakieś placki albo zapiekankę. Tym razem jednak zrobiłam coś zupełnie innego – powstała sałatka ziemniaczana ze szparagami i tuńczykiem. Mi już sama nazwa przywodzi na myśl ciężką, niemiecką kuchnię z morzem majonezu. Ale akurat w moim przypadku jest zupełnie inaczej.  I jak szparagi spoglądają nieśmiało na targu i proszą się o kupienie ich, trzeba korzystać. Więc tak oto powstała przepyszna, świeżutka, lekka, a zarazem sycąca sałatka ziemniaczana ze szparagami i tuńczykiem z dodatkiem awokado i fety. Naprawdę świetna, spróbujcie koniecznie :)

Sałatka ziemniaczana ze szparagami i tuńczykiem

(2 porcje)

~ 300 g obranych ziemniaków (najlepiej młodych)
~ 200 g szparagów zielonych
~ 1 puszka tuńczyka w sosie własnym (po odsączeniu 130 g)
~ 1/2 awokado (ok. 60-70 g)
~ 1 grubszy plaster fety (ok. 50 g)
~ świeży koperek lub suszony
~ sól, pieprz

Ziemniaki kroimy na małe części i gotujemy je w osolonym wrzątku ok. 15 minut (mają być al dente, nie mogą być przegotowane). Ze szparagów odłamujemy twarde końcówki i dodajemy do ziemniaków, żeby gotowały się z nimi ok. 5 minut. Wyjmujemy wszystko i lekko studzimy.

Ziemniaki mieszamy z odsączonym tuńczykiem i rozgniecionym awokado. Dodajemy pokrojone szparagi. Solimy i pieprzymy solidnie. Dodajemy posiekany koperek lub suszony. Mieszamy. Na sam koniec dodajemy fetę pokrojoną w kosteczkę. Smacznego :)