Szczodraki na Trzech Króli to tradycyjne bułeczki pieczone na Trzech Króli i Gody. Gody to okres między Wigilią Bożego Narodzenia, a świętem Trzech Króli. Usłyszałam o nich dopiero, kiedy sama zaczęłam czytać o tradycjach kulinarnych na to święto i od razu wzięłam się do pracy.
Gody to był czas świętowania i obdarowywania się rozmaitymi produktami, które niosly ze sobą jakąś symbolikę. Darowanie Szczodrego Daru, czyli wypieków miało przynosić urodzaj i brak głodu. I właśnie jednym z podstawowych wypieków darowanych w okresie Godów były szczodraki.
Te bułeczki z nadzieniem miały być gestem szczodrości i wróżyć dobrobyt. Przybierały różne kształty, od zwierząt, przez ludzi, aż do serc, gwiazd, krzyżyków, a później jeszcze podków, rogalików czy bułeczek. Były przygotowywane z najlepszej mąki i nadziewano je serem, kapustą lub mięsem. Nadzienie w dużej mierze zależało od dostępnych zasobów. Z tego powodu jeśli rok był bogaty nadzienie było bogate, a jak biedny to nadzienia czasem nawet nie było.
Dla mnie takie stare tradycje to bardzo ciekawa sprawa i lubię je odtwarzać. Zdecydowałam się więc na upieczenie własnych szczodraków w tym roku. W większości przepisów znalazłam nadzienie z kapustą i jabłkiem, więc też poszłam tym tropem i bułeczki okazały się bardzo polskie w smaku i pyszne.
Szczodraki na Trzech Króli, czyli drożdżowe bułeczki na Trzech Króli

Wyczytałam, że szczodraki zazwyczaj przygotowywano z mąki razowej. Zdecydowałam się więc zrobić pół na pół z mąką orkiszową i pszenną, żeby nie wyszły za twarde i żeby ułatwić drożdżom pracę. Nadzienie przygotowałam z podduszonej kapusty z jabłkiem i majerankiem. I choć najpierw wydawało mi się to średnio apetycznym pomysłem, to farsz naprawdę zaskakuje smakiem i lekką słodyczą przełamaną kwaskowatością.
Same bułeczki świetnie nadają się do obdarowania bliskich albo jako przekąska. Wychodzą dość chrupiące i ładnie nadziane, więc nie potrzebują dodatkowych sosów. Najlepsze w dniu pieczenia, ale odgrzane w następny dzień wciąż są pyszne. I moim zdaniem świetnie pasują też do barszczu, niczym paszteciki.
Ja polecam serdecznie upiec je na Trzech Króli. Można też zdecydować się na upieczenie francuskiego ciasta Galette des Rois, które jeszcze bardziej uświetni świętowanie.
Ja przyznam szczerze, że nie jestem wielką fanką tłustej mięsnej polskiej kuchni, która jest obecnie najczęściej praktykowana. Jednak, kiedy spojrzy się na dawniejsze czasy i dostrzeże się morze warzywnych, mącznych i grzybowych tradycji, to nagle zaczyna ta polska kuchnia być naprawdę wyjątkowa. Polecam odkrywać i próbować :)

SKŁADNIKI
Ciasto:
- 30 g świeżych drożdży
- 60 g masła
- 120 ml mleka letniego
- 1/2 łyżeczki cukru
- 150 g mąki orkiszowej
- 150 g mąki pszennej
- szczypta soli
- 2 łyżki śmietany 18%
Nadzienie:
- 1 łyżeczka masła klarownego
- 250 g białej kapusty
- 1 średnie jabłko (ok. 150 g)
- 1/2 łyżeczki majeranku
- sól, pieprz
PRZYGOTOWANIE
Ciasto:
- W rondelku roztapiamy masło i lekko studzimy.
- Do masła dodajemy pokruszone drożdże, mleko, 1 łyżkę mąki (z tych 150 g) oraz cukier. Mieszamy dokładnie do pozbycia się grudek i zaczyn odstawiamy na 10 minut, żeby podwoił swoją objętość.
- W misce umieszczamy resztę mąki. Dodajemy zaczyn, sól i śmietanę. Wyrabiamy na jednolite ciasto i odstawiamy pod przykryciem w ciepłe miejsce na 30 minut.
Nadzienie:
- Kapustę drobno szatkujemy, a jabłko obieramy i ścieramy na tarce.
- Na maśle podsmażamy kapustę ok. 3-4 minuty. Dodajemy jabłko oraz 1/2 szklanki wody. Zmniejszamy ogień na średni i dusimy ok. 10-15 minut, aż kapusta zmięknie, a woda wyparuje.
- Dodajemy majeranek, sól, pieprz i dokładnie mieszamy.
- Miksujemy lekko blenderem, żeby nadzienie było bardziej zwarte i odstawiamy.
Wykończenie:
- Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.
- Ciasto dzielimy na 10 części. Każdą rozpłaszczamy na płaski placek. Nakładamy nadzienie i zlepiamy w bułeczkę nadając jej dowolny kształt. Układamy luźno na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (10 powinno się zmieścić na raz). Możemy ewentualnie posmarować z wierzchu rozbełtanym żółtkiem, żeby były bardziej złociste.
- Pieczemy ok. 30 minut w rozgrzanym piekarniku. Wyjmujemy i lekko studzimy. Smacznego :)
