Wczoraj była mięsna uczta botwinkowa, więc dzisiaj burgery wegetariańskie – burgery z botwinki i tofu. Bardzo smaczne, pożywne i sycące. A burgery to świetny pomysł na letni obiad, bo można je jeść na ciepło, ale na zimno też są smaczne. Więc jak nie lubicie gorących obiadów w ciepłe dni (ja tam nigdy nie miałam z tym problemu akurat i nawet jak jest 30 stopni to obiad ma być na ciepło i koniec ;p) bardzo dobrze się sprawdzą. Surówka obok, ugotowane młode warzywa albo podane w chrupiącej bułce i już zdrowy letni obiad gotowy :) U mnie wylądowały obok surówki coleslaw z młodej kapusty, który Wam pokażę następnym razem ;) Ja do swoich burgerów tym razem dodałam tylko liście botwinki, ale jeżeli chcecie możecie wrzucić też pokrojone buraczki – wtedy burgery z botwinki i tofu będą pięknie różowe :) I w ogóle to wydaje mi się, że wersja wegańska, czyli bez jajka jest możliwa i na pewno ją wypróbuję, ale tym razem wbiłam już jajko z przyzwyczajenia :p
Burgery z botwinki i tofu
(4 burgery)
~ 1 pęczek botwinki
~ 100 g kaszy jaglanej
~ 180 g naturalnego tofu
~ 1 jajko
~ sól, pieprz
~ 1-2 ząbki czosnku
~ 1-2 łyżki sosu sojowego
~ oliwa do smażenia
Kaszę jaglaną gotujemy wg przepisu na opakowaniu, studzimy do temperatury pokojowej.
Liście botwinki (i buraczki) drobno siekamy i podsmażamy z przeciśniętym przez praskę czosnkiem na oliwie. Dusimy ok. 5 minut, żeby ładnie zmiękły. Dodajemy pokrojone w kostkę tofu i chwilę trzymamy na ogniu. Doprawiamy solą, pieprzem i sosem sojowym. Lekko studzimy.
Mieszamy botwinkę i tofu z kaszą jaglaną i miksujemy blenderem na gładką masę. Dokładnie mieszamy i wbijamy jajko. Mieszamy (masa będzie dość gęsta). Wilgotnymi dłońmi formujemy burgery i układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Pieczemy 25-30 minut w 190 stopniach (nie wyjmujcie za wcześnie, bo będą się rozwalać!). Podajemy w bułce lub z surówkami. Smacznego :)
3 komentarze
Tofu mi szkodzi ale burgery ciekawe ;)
świetne burgery, idealne na lunch w pracy :)
Burgery z botwinki robiłam kilka dni temu, a następnym razem dodam do nich tofu. Twoje wyglądają przepysznie ;)