fbpx

Dietetyczny pad thai – szybki i wegetariański

by Kucharka w baletkach

W lutym regularnie jem pad thaie, bo szukam najlepszego w Warszawie. I choć myślałam, że przez to będę miała dość pad thaia to akurat w tym przypadku apetyt rośnie u mnie w miarę jedzenia. I nawet jeśli jadłam pad thaia w niedzielę w restauracji, to w poniedziałek bardzo chętnie zrobię sobie domową wersję, a we wtorek zamiast makaronu ryżowego użyję makaronu konjac, czyli tak zwanego makaronu zero kalorii i powstanie przepyszny dietetyczny wegetariański pad thai. Przyznam się szczerze, że z dużą rezerwą podchodzę do wszelkich produktów typu light i zero kalorii, bo zazwyczaj smakują sztucznie i paskudnie. Ale dla tego makaron zrobiłam wyjątek, bo ten produkt ni powstał z niczego dziwnego, tylko z nietypowego dla naszego regionu. Makaron konjac robi się z azjatyckiej rośliny konjac zawierającej włókno glukomannanu, czyli błonnika rozpuszczalnego w wodzie, który nie podlega trawieniu. Sam w sobie nie ma wyrazistego smaku, a raczej przyjmuje smak sosu, w którym się go przyrządzi. Ja Wam go polecam w szczególności do azjatyckich potraw, bo troszkę kojarzy mi się z makaronem ryżowym. Więc nie mogłam przyrządzić nic innego niż dietetyczny pad thai w wersji wegetariańskiej. Wszystko poza makaronem jest tutaj pad thaiowe i nie ma tu żadnych magicznych sztuczek. Wyrazisty, słodko-kwaśno-ostry sos robi tutaj robotę i naprawdę pad thai smakuje bardzo dobrze! Niezupełnie jak tradycyjny, bo makaron ryżowy to jednak makaron ryżowy, ale naprawdę warto spróbować na kolację czy kiedy chcemy troszkę oszczędzić na kaloriach ;-)

Dietetyczny pad thai – szybki i wegetariański

(2 porcje)

Sos:
~ sok z 1 limonki
~ 4 łyżki sosu rybnego lub sojowego
~ 2 łyżki pasty z tamaryndowca
~ 1/2 łyżki pasty sriracha lub 1/4 łyżeczki chili/ostrej papryki
~ 1 łyżka erytrolu/ksylitolu

Wszystkie składniki mieszamy do uzyskania jednolitego sosu i odstawiamy.

~ 2 opakowania makaronu konjac (270 g po odsączeniu) makaronu ryżowego
~ 1 łyżeczka oleju kokosowego lub innego neutralnego do smażenia
~ 2-3 ząbki czosnku
~ 1 kostka tofu naturalnego (180 g)
~ 1 duża marchew
~ 1 czerwona papryka
~ 100-150 kiełków fasoli mung
~ 2 jajka
~ 1 garść posiekanych orzeszków ziemnych prażonych
~ 1 pęczek szczypiorku
~ ew. płatki chili i ćwiartki limonki do podania

Makaron wykładamy na sitko i przepłukujemy wodą.

Na rozgrzanym oleju kokosowym podsmażamy posiekany czosnek. Dodajemy tofu pokrojone w kosteczkę i smażymy, aż się zarumieni na złoto. Wrzucamy pokrojoną w słupki marchewkę oraz pokrojoną w paski paprykę. Smażymy na średnim ogniu kilka minut, aż warzywa zmiękną (w razie potrzeby dolewamy kapkę wody). Dodajemy przygotowany wcześniej sos i połowę kiełków. Mieszamy do połączenia składników. Dodajemy makaron i dokładnie mieszamy. Zdejmujemy z ognia i w środku robimy małe wgłębienie, do którego wbijamy jajka. Mieszamy dokładnie, aż się połączą z całością. Wykładamy na talerze. Posypujemy posiekanymi orzeszkami i szczypiorkiem. Obok układamy resztę kiełków, ćwiartki limonki i płatki chili. Smacznego :)

coś na dokładkę?

Skomentuj

Close