Jak tam Wam minął weekend? Mam nadzieję, że nigdzie nie zamarzliście, bo ja byłam tego bardziej bliska (wyjazd do mojego rodzinnego domu z mieszkania tutaj to prawie jak wyjazd z Hiszpanii na Syberię :P). Ale najważniejsze, że pierniczki świąteczne już popieczone, polukrowane, zapakowane w kartony i schowane przed podżeraczami! I to całe robienie, zapach unoszący się po domu i wszyscy wokół krążący (i podjadający ;p) sprawiło, że ten weekend był niesamowicie świąteczny i na razie w mojej głowie jest tylko myśl, żeby przetrwać jeszcze te 4 tygodnie i będzie cudnie <3 Ale do świąt jeszcze trochę, trzeba przypomnieć sobie o innych obowiązkach i jeszcze przetrwać trochę w normalności. Więc dzisiaj mam dla Was jeszcze bardziej codzienne jedzenie, które zawsze serwuję sobie (i nie tylko ;p), kiedy wracam do domu, czyli gofry. Jedno z tych wypasionych weekendowych śniadań, na które najlepiej skusić się, gdy nie trzeba się nigdzie śpieszyć i kiedy można podelektować się trochę dłużej. Tym razem mam dla Was wersję specjalną – gofry owsiane z pieczarkami.Podane z serem (i wędliną dla niewegetarian ;)) smakują obłędnie! Zapraszam serdecznie – gofry owsiane z pieczarkami przed Wami :)
Gofry owsiane z pieczarkami
(2 porcje = 4 gofry)
~ 8 łyżek płatków owsianych
~ 200 g pieczarek
~ 2 jajka
~ sól, pieprz
~ 1 łyżeczka ziół prowansalskich
~ 100 g mozzarelli (lub innego sera do podania)
~ ew. 4 plastry dowolnej wędliny
Płatki owsiane zalewamy szklanką wrzątku i odstawiamy do napęcznienia (ok. 15 minut).
Pieczarki ścieramy na tarce i odciskamy sok. Dodajmy odsączone płatki, jajka, sól, pieprz i zioła. Porządnie mieszamy. Wylewamy pół masy na gofrownicę i smażymy 2 gofry, a następnie kolejne dwa. Od razu po wyjęciu rozkładamy na jednym gofrze starty ser (i wędlinę) i przykrywamy drugim. Odstawiamy na 2 minutki, żeby się ładnie rozpuścił i podajemy. Smacznego :)
5 komentarzy
To świetnie, ze jesienna chandra szybko Ci mija ;) Ja nie nie jestem zmarzluchem więc nie zmarzłam :)
Świetne połączenie :) Nie pogardziłabym :)
Nigdy nie jadłam niesłodkich gofrów, ale wydają się być bardzo smakowite ;)
Póki co nie zmarzłam – ubieram się dosyć grubo i szybko chodzę ;)
Uwielbiam gofry na wytrawnie <3
A takie z pieczarkami to z pewnością bym pokochała ^^
niesłodkie gofry? pierwszy raz słyszę, ale na pewno kiedyś wypróbuję :)
Uwielbiam gofry :D Na słono jeszcze nie jadłam, ale Twoja propozycja wygląda przepysznie :D