Krucha tarta z budyniem i borówkami powstała na życzenie mojej mamy. Na szczęście udało mi się dorwać gdzieś borówki, żeby wszystko było jak powinno. Z pozoru bardzo prosta rzecz: kruche ciasto, budyń i owoce,. Jednak, dla mnie to jeden z najlepszych deserów, który pokazuje moc kuchni francuskiej.
Kiedy myślę o letnich wypiekach to zawsze moje pierwsze skojarzenie to maślane pyszne kruche tarty z budyniem lub kremem wypełnione truskawkami, malinami i borówkami. Mają w sobie coś beztroskiego, a jednocześnie eleganckiego, co sprawia, że każda jest wyjątkowa.
Krucha tarta z budyniem i borówkami na sezon jagodowy i borówkowy
Prostota, która jest wyjątkowa i która sprawia, że przychodzą najpiękniejsze letnie wspomnienia. Jest w tym wszystkim coś co sprawia też, że mimo, że zawsze denerwuję się, kiedy ją przygotowuję. A to masła nie ma, a to tarta się wybrzuszyła, a to po owoce trzeba nie wiadomo gdzie chodzić. Za każdym razem zarzekam, że to ostatni raz, to potem robię ją znowu.
Tarta z budyniem i borówkami nie jest najłatwiejszym deserem. Jednak, jeżeli będziesz podążać za przepisem, nie zamienisz masła na margarynę i obciążysz ciasto to wszystko będzie pięknie.
Zapraszam – tarta z masą budyniową i owocami to kwintesencja lata i beztroski. Powinna pojawić się u każdego w domu :)
SKŁADNIKI
Spód:
- 175 g mąki pszennej
- 100 g zimnego masła (prawdziwego, z lodówki)
- 1 żółtko
- 1 łyżeczka cukru pudru
- szczypta soli
Masa budyniowa:
- 500 ml mleka (ok. 2 szklanki)
- 1/4 szklanki cukru
- 2 żółtka
- 1 łyżka mąki pszennej
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 300 g borówek (można zastąpić truskawkami lub malinami)
PRZYGOTOWANIE
Spód:
- Masło "siekamy" z mąką widelcem (nie zastępujcie go margaryną!). Dodajemy żółtko, cukier i sól. Szybko wyrabiamy na jednolite ciasto. Owijamy je folią spożywczą i wstawiamy na 1 godzinę do lodówki.
- Po tym czasie piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, a ciastem wylepiamy formę do tarty (nie trzeba natłuszczać, bo ciasto już same w sobie jest wystarczająco tłuste ;)).
- Nakłuwamy widelcem i wrzucamy suchą fasolkę lub groch, żeby obciążyć ciasto i żeby nie urosło podczas pieczenia (ja zazwyczaj tylko nakłuwam, ale odkąd raz mi urosła już zawsze obciążam, polecam - nie jest to duży dodatkowy wysiłek, a eliminujemy ryzyko ;)).
- Pieczemy ok. 20 minut do lekkiego zarumienienia. Wyjmujemy i studzimy.
Masa budyniowa:
- 400 ml zagotowujemy z 1/4 szklanki cukru, a w międzyczasie 100 ml mleka ubijamy trzepaczką energicznie z żółtkami, mąkami i ekstraktem.
- Gdy mleko się zagotuje zmniejszamy ogień na średni i ostrożnie wlewamy cały czas mieszając trzepaczką. Gdy masa zgęstnieje zdejmujemy z ognia i wypełniamy podpieczony spód.
- Na wierzch wysypujemy równomiernie umyte i osuszone borówki. Odstawiamy przynajmniej na 2 godzinki, żeby wystygło. Wkładamy do lodówki na przynajmniej godzinkę i tam przechowujemy. Smacznego :)
3 komentarze
A czy będzie również wersja bez glutenu tej pysznej tarty ? ;)
Challenge accepted! :D Postaram się bliżej weekendu coś podziałać :>
Mam ochotę na jakąś tartę xD