Od zawsze moje ulubione zupy (pomijając kremy) to były te pełne warzyw, które właściwie bardziej były potrawką warzywną niż zupą ;-) Dlatego wiosną, kiedy był sezon na młodą kapustę, koperek czy botwinkę zupy gościły u nas prawie codziennie i dla mnie to zawsze był znak, że zbliżają się wakacje. A jedną z tych zup był barszcz ukraiński z botwinką, który postanowiłam ostatnio odtworzyć. Tradycyjny barszcz ukraiński robiony jest na zwykłych burakach, a zrobienie go na botwince sprawia, że jest delikatniejszy, ale równie pyszny, co oryginał. Ja tym razem postawiłam na bulion warzywny, bo jest lżejszy i bardziej pasuje mi do wiosny, ale jeśli wolicie bulion mięsny to nic nie stoi na przeszkodzie ;-) Barszcz ukraiński z botwinką jest pełen warzyw, świeżości, delikatności, które wszystkie razem sprawiają, że jest naprawdę przepyszny. Koniecznie spróbujcie w sezonie botwinkowym :)
Barszcz ukraiński z botwinką
(3-4 porcje)
~ 200 g fasoli białej suchej
~ 1 duży pęczek botwinki z dużymi buraczkami
~ 2 duże marchewki
~ 2 pietruszki
~ mały kawałek selera
~ 4 ziemniaki (ok. 500 g)
~ 1-2 ząbki czosnku
~ 1 liść laurowy
~ 3-4 ziela angielskie
~ 4-5 ziarenek pieprzu czarnego
~ 1/2 łyżki soli
~ 1 l wody
~ 1-2 łyżki soku z cytryny
~ 1 łyżka świeżego koperku posiekanego
~ 1-2 łyżki przecieru pomidorowego
~ 2-3 łyżki jogurtu lub śmietany do zabielenia
Białą fasolę zalewamy na noc, a następnego dnia gotujemy do miękkości. Odstawiamy.
Wszystkie warzywa bardzo dokładnie myjemy i osuszamy. Buraczki od botwinki kroimy w kosteczkę lub w plasterki, a łodygi i liście siekamy. Marchewki, pietruszki, ziemniaki, seler obieramy, a następnie kroimy w kosteczkę. Wszystkie warzywa wrzucamy do garnka, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, liść laurowy, ziele angielskie, czarny pieprz, sól i zalewamy wodą. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień. Gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem ok. 1 godzinę.
Po tym czasie dodajemy fasolę, sok z cytryny, posiekany koperek i przecier. Mieszamy jeszcze chwilkę na ogniu. Następnie zdejmujemy z ognia i dodajemy jogurt lub śmietanę mieszając. W razie potrzeby doprawiamy solą i pieprzem. Podajemy posypane świeżym koperkiem. Smacznego :)
PS: Jeżeli chcecie jeszcze bardziej zagęścić możecie podgrzewając dodać trochę mąki rozmieszanej z chochelką zupy w kubku.
PS2: W wersji dla leniwych lub niemających czasu można użyć fasolki z puszki, a bulion warzywny zastąpić po prostu kostką rosołową, ale nie rezygnujcie z marchewek, ziemniaków i botwinki oczywiście – pozwólcie im gotować się chociaż 15 minut, żeby zrobiły się miękkie ;-)
5 komentarzy
Piękny…. zjadłabym.. dawno nie jadłama barszczyku :D
Dzisiaj robiłam i wyszło pyszne! Moja pierwsza zupa z botwinką 😊 Polecam!
Oo super, mega się cieszę <3 I czuję zaszczyt, że na pierwszy ogień poszła ta :D
Świetny ten przepis na barszcz ukraiński! Od razu przetestowałam, pełen sukces :)
Super, mega się cieszę i powiem Ci, że narobiłaś mi smaka :D Muszę zrobić w weekend!