Naleśniki dyniowe na słodko z puddingiem waniliowym to jesienne naleśniki, których nie da się nie lubić.
Wiele osób dynię najbardziej kojarzy z zupą krem. Zupa dyniowa, nawet najprostsza zupa krem dyniowa na świecie, jest przepyszna i u mnie też pojawia się w każdym roku przynajmniej kilka razy.
Jednak, dynia ma tyle zastosowań, że aż żal byłoby nie poznać jej w innym wydaniu. Na blogu znajdziesz już wiele propozycji. Dyniowy dział jest bardzo bogaty w zarówno słodkie, jak i wytrawne propozycje.
Dzisiaj dorzucam do niej kolejny przepis na dynię, który znać powinien każdy. I taki, który myślę, że przekona nawet dzieci do dyni.
Naleśniki dyniowe na słodko dla dzieci i nie tylko

Naleśniki dyniowe są łatwe w przygotowaniu i wychodzą idealnie mięciutkie i sprężyste. Mają piękny pomarańczowo-żółty kolor, ale w smaku dynia daje lekką nutkę, nie dominując nad całością.
Dzięki dyni też same naleśniki są już lekko słodkie. Tutaj najbardziej polecam puree z dyni hokkaido, bo ma ona lekko karmelowy słodki posmak, który najlepiej się tutaj sprawdzi.
A puree dyniowe to nic innego jak upieczona do miękkości dynia (wcześniej pokrojona na mniejsze kawałki, dyni hokkaido nie trzeba obierać) i zmiksowana na jednolitą masę. Takie puree dyniowe można zamrozić. Jednak, ma tyle zastosowań, że mi się jeszcze ani razu to nie udało, bo zawsze je do czegoś dodam ;)
Te naleśniki można podać na wytrawnie. Świetnie będą smakowały z kozim serkiem, burakiem i rukolą albo z sosem pomidorowym i mozzarellą. Ja jednak dzisiaj zapraszam na bardziej comfort foodowe wydanie, czyli na słodko.
Dla łatwości użyłam pudding waniliowy proteinowy, który można kupić teraz w każdym dyskoncie. Nada się również po prostu serek waniliowy lub nawet gesty jogurt zmieszany z odrobiną ekstraktu waniliowego i miodem.
Dodatkowo, całość polałam jeszcze syropem o smaku szarlotki, ale świetnie będzie pasować też zwykły miód, syrop klonowy lub inny syrop, który lubisz.
Takie naleśniki dyniowe na słodko to przepyszne śniadanie, które świetnie nadadzą się na ponure mało słoneczne poranki. Jednak, nawet podczas złotej pięknej jesieni za oknem będą smakować cudownie. Zapraszam :)

SKŁADNIKI
Naleśniki:
- 160 g puree z dyni hokkaido (ok. 200 g dyni surowej)
- 2 jajka
- 50 g mąki pszennej lub jasnej orkiszowej
- 100 ml wody lub mleka
Nadzienie:
- 200 g puddingu lub serka waniliowego (użyłam pudding waniliowy proteinowy)
- kilka szczypt cynamonu
- ulubiony syrop, miód lub syrop klonowy do podania
PRZYGOTOWANIE
Naleśniki:
- Wszystkie składniki wrzucamy do miski i miksujemy blenderem lub mieszamy energicznie trzepaczką do połączenia.
- W razie potrzeby lekko natłuszczamy płaską patelnię i rozgrzewamy. Gdy się nagrzeje, zmniejszamy ogień na średni i zaczynamy smażyć naleśniki (nie smażymy na pełnym ogniu, bo poprzywierają i się przypalą). Ostrożnie przewracamy na drugą stronę i smażymy tak łącznie 6 sztuk.
Wykończenie:
- Każdą sztukę smarujemy puddingiem lub serkiem, posypujemy cynamonem i zawijamy wedle uznania.
- Podajemy polane ulubionym syropem. Smacznego :)
