fbpx

Moussaka (Musaka)

by Kucharka w baletkach

Zauważyłam, że podczas lata dużo bardziej skłaniam się ku kuchni śródziemnomorskiej – jest taka pełna świeżych warzyw, których mamy pod dostatkiem teraz, łączy wszystko w delikatny, wyważony sposób i jest taka zdrowa. Idealnie wpasowuje się do kolacji na balkonie, gdy delikatny, letni wietrzyk smaga nam twarz w letni wieczór, a obok mamy kieliszek wina, który pięknie wpasowuje się do tego beztroskiego klimatu. Żyć nie umierać :) I cały czas szukam nowych inspiracji, a kuchnia śródziemnomorska zaskakuje mnie codziennie. Tym razem mam dla Was klasyk kuchni greckiej, który oczarował mnie od pierwszego kęsa. Musaka, czy też Moussaka to danie, o którym słyszał pewnie każdy, ale trzeba go posmakować, żeby zrozumieć o co to wielkie halo. A jest naprawdę o co! Wszystko idealnie skomponowane, delikatne, a jednocześnie z pazurem, pozostające w głowie na bardzo długo po konsumpcji. Fakt, jest troszkę pracochłonna, ale warta każdej poświęconej minuty. I przed zrobieniem jej zawsze myślałam, że nie lubię bakłażanów. Cóż… Moussaka pokazała, że się myliłam ;p Zapraszam serdecznie, na pewno zakochacie się jak ja (i moja mama!) ;)

Moussaka (Musaka) (2 porcje)

Bakłażany:
~ 1 duży bakłażan
~ 0,5 łyżeczki soli
~ 1-2 łyżki oliwy

Bakłażana kroimy w dość cienkie plasterki (ok. 0,5 cm). Oprószamy solą i odstawiamy na przynajmniej pół godziny, żeby puściły sok. Następnie osuszamy je ręcznikiem papierowym.
Wlewamy oliwę i dokładnie mieszamy, żeby dobrze się rozeszła. Grillujemy je na rozgrzanej patelni grillowej z każdej strony. Odkładamy na bok.

Nadzienie:
~ 1 cebula
~ 1-2 ząbki czosnku
~ 250 g mięsa mielonego (wołowiny lub cielęciny)
~ 1 średni pomidor
~ 1 łyżeczka przecieru pomidorowego
~ 3-4 łyżki czerwonego wina
~ 1 łyżeczka oregano
~ 0,5 łyżeczki cynamonu
~ 0,5 łyżeczki ostrej papryki (chilli)
~ sól, pieprz
~ oliwa

Na oliwie podsmażamy posiekaną drobno cebulę i przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku. Smażymy kilka minut i dodajemy mięso. Doprawiamy solą i pieprzem. Smażymy kilka minut. Następnie dodajemy pokrojonego drobniutko pomidora. Dodajemy przecier i wino. Przyprawiamy oregano, cynamonem i chilli. Dusimy ok. 10 minut. Dodajemy sól i pieprz do smaku.

Sos beszamelowy:
~ 1 łyżka masła
~ 1 łyżka mąki
~ 100 ml mleka
~ solidna szczypta gałki muszkatołowej

Masło roztapiamy, dodajemy mąkę i mieszamy energicznie trzepaczką. Cały czas mieszając wlewamy mleko. Mieszamy i trzymamy na ogniu, aż zgęstnieje. Doprawiamy gałką.

Wierzch:
~ 3-4 łyżki startego parmezanu

W lekko natłuszczonym naczyniu żaroodpornym układamy po kolei: na sam spód 1/3 plastrów bakłażana, następnie 1/2 nadzienia, ponownie 1/3 plastrów bakłażanów, potem resztę nadzienia. Przykrywamy ostatnią 1/3 plastrów bakłażana. Z wierzchu polewamy sosem beszamelowym i posypujemy parmezanem. Całość pieczemy ok. 35 minut w 180 stopniach. Wyjmujemy z piekarnika, odstawiamy na 5 minut i podajemy. Smacznego :)

PS: Jeżeli chcecie bardziej treściwą wersję warto dodać plasterki ugotowanych ziemniaków. Ja swoją Musakę podałam po prostu z ugotowaną kaszą jaglaną ;)

 

coś na dokładkę?

3 komentarze

Ervisha 13 lipca 2015 - 17:03

Nigdy nie jadłam :)

Według mnie warto chociażby by posiedzieć w parku (jest na prawdę duży i piękny) czy pozwiedzać kamieniczki lub podziemia ;) Tak na prawdę Zamość to piękne miasto ;)

Odpowiedz
Ania S 13 lipca 2015 - 18:29

Uwielbiam Musakę, ale z mięsem jej nie jadłam. Jak popatrzyłam na Twoją to naszła mnie wielka ochota na to danie i może zrobię niedługo w wersji wege :)

Odpowiedz
Miseczka Zdrowia 18 lipca 2015 - 20:15

Jak ja dawno nie jadłam Musaki!!! Muszę nadrobić :)

Odpowiedz

Skomentuj

Close