fbpx

Kotleciki jaglane z tofu, pomidorami i pietruszką

by Kucharka w baletkach

Oj ciężkie te powroty po świętach… Nawet kiedy ma się jeden dzień wolnego więcej niż wszyscy to nie jest łatwo. Ale majówka już niedługo, a święta niech zostaną pięknym wspomnieniem z okropną pogodą w tle…Myślę, że wszyscy porządnie wzmocnili się w święta zrobili mały trening dla żołądka :> U nas w rodzinie tradycyjnie, więc było dużo mięsa i dużo ciasta. I po takich kilku dniach (choć wszystko jest pyszne!) tęskni się do warzyw, kasz itd. i wtedy smakują jeszcze lepiej niż zazwyczaj :> (Nawet moje chłopaki w domu domagają się zup warzywnych po świętach, więc to musi być prawda absolutna ;p). I dzisiaj właśnie na lekki odpoczynek po świętach bardzo zdrowe i łatwe kotleciki jaglane z tofu, pomidorami i pietruszką. Podobne mogliście już zobaczyć na blogu wcześniej, ale tym razem zmieniły się dodatki, więc zyskały zupełnie inny charakter :> A efekt jest bardzo smaczny i taki jakiś przyjemny po świętach :> Zapraszam :)

Kotleciki jaglane z tofu, pomidorami i pietruszką

(6 sztuk)

~ 100 g kaszy jaglanej
~ 100 g tofu (ok. 1/2 kostki)
~ 1 jajko
~ 1 duży pomidor
~ 1 garść natki pietruszki
~ 1 łyżeczka curry
~ 0,5 łyżeczki słodkiej papryki
~ szczypta ostrej papryki
~ sól, pieprz

Kaszę jaglaną gotujemy wg przepisu na opakowaniu i odstawiamy do ostygnięcia.
Tofu kroimy w kostkę i blendujemy na gładką masę razem z kaszą. Dodajemy posiekanego drobno pomidora (można zdjąć skórkę z niego wcześniej jeśli chcecie ;)). Dodajemy posiekaną natką pietruszki, jajko i przyprawy. Dokładnie mieszamy łyżką i wilgotnymi dłońmi formujemy 6 kotlecików. Układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 25 minut w 190 stopniach. Wyjmujemy, odstawiamy na 5 minut i podajemy. Będą pięknie pasować do frytek z batatów i surówki z buraków ;). Smacznego :)

coś na dokładkę?

3 komentarze

Ervisha 19 kwietnia 2017 - 14:43

Ja jakoś nie mogę wrócić do pisania bloga. Pomysłów też nie ma – zobaczę jak to się potoczy i jak się ułoży. U mnie na Święta też rodzinka zajadała się mięsnymi potrawami ale nie brakowało też sałatek – u mnie warzywa to podstawa bez względu, czy są Święta, czy też nie :) Takie kotleciki z bukietem warzyw smakowały by cudownie ;)

Odpowiedz
Ania S 19 kwietnia 2017 - 15:23

Przez Święta objadałam się głównie ciastami, więc od wczoraj czuję zwiększone zapotrzebowanie na warzywa. A Twoje kotleciki chętnie bym zjadła :)

Odpowiedz
Natalie 19 kwietnia 2017 - 22:32

Damy radę wytrwać! :D Na razie pogoda nie zachęca do wychodzenia, a więc się tak nie przykrzy :)
A kotleciki boskie ;) Muszę koniecznie zrobić.

Odpowiedz

Skomentuj

Close