Naleśniki z dynią, ricottą i szynką parmeńską musiały się tu pojawić, bo to połączenie to absolutny mus musow w sezonie dyniowym. Już duet ricotty i dyni to cudo, a szynka parmeńska dodaje mu ciekawej nutki. U mnie te naleśniki pojawiły się nawet kilka razy pod rząd i nie umiałam wykorzystać inaczej ricotty dopóki w lodówce czekało na mnie puree z dyni i ostatnie plasterki szynki parmeńskiej. Naleśniki z dynią, ricotta i szynką parmeńską są też super propozycja na lunch box, bo łatwo je wziąć na wynos i na zimno też smakują elegancko. A na szybki obiad też się nadadzą (tylko trzeba pamiętać o upieczeniu wcześniej dyni :>). Zapraszam gorąco, zakochacie się w tym połączeniu ;)
Naleśniki z dynią, ricottą i szynką parmeńską
(4 sztuki)
Naleśniki:
~ 100 g mąki pszennej (pełnoziarnistej najlepiej ;))
~ 1 jajko
~ 0,5 szklanki mleka
~ 0,5 szklanki wody
Jajko ubijamy lekko trzepaczką. Dodajemy resztę, dokładnie łączymy i odstawiamy na przynajmniej 15 minut. Smażymy 4 piękne naleśniki na rozgrzanej patelni.
~ 350 g surowej dyni (lub 300 g puree)
~ 250 g ricotty
~ 4 plastry szynki parmeńskiej
~ sól, pieprz
~ szczypta gałki muszkatołowej
~ ew. szczypta suszonej szałwii i 1/2 awokado do podania
Dynię pieczemy w 200 stopniach do miękkości (ok. 35-40 minut). Lekko studzimy. Następnie dokładnie rozgniatamy widelcem i mieszamy z ricottą. Przyprawiamy solą, pieprzem, gałka i ewentualnie szałwia. Masę rozkładamy równomiernie na 4 naleśnikach.
Plastry szynki parmeńskiej wrzucamy na rozgrzaną patelnię i smażymy z każdej strony, aż staną się lekko chrupiące i zarumienione. Kładziemy po jednym na każdym naleśniku, a następnie zawijamy dowolnie (u mnie ruloniki a la burrito ;)). Każdy wrzucamy ponownie na rozgrzaną patelnie, na której smażyliśmy naleśniki, żeby zrobiły się lekko chrupiące.
Podajemy z rozgniecionym awokado – choć jeśli nie macie obejdzie się bez ;) Smacznego :)
2 komentarze
Ładnie przypieczone :)
Bardzo apetyczne wyszły ci te naleśniczki :-) Z takim farszem by mi posmakowały :)