Penne z brokułami, kimchi i parmezanem to był bardzo spontaniczny pomysł wymyślony podczas leśnej wędrówki w Beskidzie Niskim, kiedy wracaliśmy głodni i zmęczeni do naszego małego drewnianego domku i staraliśmy się wymyślić coś pysznego z tego co mamy i z tego na czym możemy to przyrządzić. I z początku miało być zwykłe penne z brokułami i parmezanem, ale wydawało nam się to nieco zbyt suche i przypomniało nam się o wielkim słoiku domowego kimchi, który skrzętnie ukryliśmy w bagażach, żeby się nie wywróciło podczas podróży i które okazało się idealnym spajaczem całości dodającym fajnego pikantnego charakteru. Penne z brokułami, kimchi i parmezanem to idealny ekspresowy makaron pełny umami z parmezanu, lekkiej kwaskowatości od kimchi i delikatności od samego makaronu. Znajdziecie w nim harmonię smaków i sytość, która idealnie nada się na obiad albo na ciepłą szybką kolację. Bardzo polecam i zapraszam – ekspresowe penne z brokułami, kimchi i parmezanem przed Wami :)
Penne z brokułami, kimchi i parmezanem

(2 porcje, czas przygotowania: 20 minut)
~ 120 g makaronu penne (u nas pełnoziarniste)
~ 1 cebula
~ 1/2 główki brokułu (ok. 250 g)
~ 150 g kimchi (koreańska kiszona kapusta pekińska) + 4-5 łyżek zalewy kimchi
~ 50 g startego parmezanu + kilka płatków do podsypania
~ sól, pieprz
~ 1/2 łyżeczki ostrej papryki
~ 1 łyżka oleju
1.Makaron gotujemy al dente wg przepisu na opakowaniu i odstawimy.
2. Brokuł dzielimy na różyczki i blanszujemy ok. 6-7 minut we wrzątku.
3. Cebulę drobno siekamy i podsmażamy na oleju. Gdy się zeszkli wrzucamy kimchi i zalewę kimchi. Smażymy 1-2 minuty i dodajemy brokuły, penne i starty parmezan.
4. Mieszamy i doprawiamy solą, pieprzem i ostrą papryką (nie przesadzajcie z solą, bo parmezan jest już słony). Mieszamy dokładnie i wykładamy porcje na talerze.
5. Przed podaniem posypujemy płatkami parmezanu. Smacznego :)

Ilość | Kcal | Białko | Węglowodany | Tłuszcz | Błonnik |
Porcja (1/2) | 450 | 29 g | 58 g | 13 g | 4 g |
1 komentarz
Chętnie wypróbuję, a dawno nie było u mnie takich smaków. Jestem pewna, że mi posmakuje. :)