Zawsze uważałam, że nie istnieją żadne zamienniki jedzenia. I mówię tu o wszelkich zdrowo/dietetycznych zamiennikach, których pełno w Internecie czy w gazetach. I oczywiście nie mówię, że te rzeczy są niesmaczne, bo często są bardzo dobre, ale jednak, nie oszukujmy się, nie oddają prawdziwego smaku tych pierwotnych potraw, choćbyśmy nie wiem jak karmili się tą myślą. Ale mimo wszystko warto czasem zrobić coś innego dla urozmaicenia. Na tą pizzę, która notabene brzmiała trochę jak wytwór szaleńca na pierwszy rzut oka, wpadłam przypadkowo, ale to był naprawdę szczęśliwy traf. Nie mówię Wam, że spód do pizzy z kalafiora smakuje jak drożdżowy, bo to nieprawda, ale smakuje naprawdę wyśmienicie, a taka fit pizza z kalafiora to cudowny pomysł na każdą porę dnia (i nocy ;>). Sama nawet byłam pod wrażeniem jedząc ją, że bez mąki można wyczarować takie cudo. Powrócę do niej pewnie jeszcze wiele razy, bo w odróżnieniu od tradycyjnej pizzy, robi się ją błyskawicznie, a efekt jest naprawdę powalający. Możecie zrobić oczywiście z dodatkami, na jakie macie ochotę, ale podaję Wam te, na które ja miałam w dniu, kiedy ją robiłam. Wyszło pysznie. Polecam z całego serca :)

Pizza kalafiorowa z mozzarellą

~ 200 g kalafiora
~ 50 g mozzarelli
~ 1 jajko
~ 1 łyżeczka ziół prowansalskich
~ wybrane dodatki: suszone pomidory, wędlina, papryka, podsmażone z cebulką pieczarki, kukurydza, podsmażona pierś z kurczaka
~ sos pomidorowy/przecier pomidorowy

Kalafior i mozzarellę ścieramy. Kalafior, połowę mozzarelli, jajko i zioła prowansalskie mieszamy. Wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia formując placek. Pieczemy 20 minut w 180 stopniach.

Następnie na wierzchu rozsmarowujemy sos jeśli go używamy i wykładamy wybrane przez nas dodatki. Posypujemy resztą startej mozzarelli. Wkładamy na ok. 3-4 minuty z powrotem do piekarnika, żeby mozzarella się roztopiła. Zajadamy. Smacznego :)