Weekend, więc pieczemy! Dzisiaj mam dla Was ulubione ciasto mojego brata, który słynie ze swojej wybredności i niechęci do wszelkich nowości, więc czasem trochę trudno sprostać jego wymaganiom. Jednak to ciasto daje rade i co ważne, pięknie prezentuje się na stole. Co prawda, specjalnie na jego potrzeby oryginalny przepis został nieco zmodyfikowany, więc polecam kombinowanie z nim. To, co podaję to tak naprawdę tylko baza. Spróbujcie innych smaków galaretek, aby uzyskać inne kolorki. Ciasto podzielcie na 3 równe części, jedną zostawcie jasną, do drugiej dodajcie kakao, a do trzeciej zmielone orzechy lub wiórki kokosowe, będzie jeszcze bardziej kolorowo. Do galaretki polecam dodanie wiśni lub innych owoców, na jakie macie ochotę. Gdybym mogła też bym to zrobiła. Jednak zawsze kiedy mam zamiar to zrobić i stoję z tą szklanką zmielonych orzechów nad miską. Już prawie dosypuję je do tej trzeciej części ciasta, po czym odkładam je i wsypuje kakao… Bo jednak ucieszenie brata zawsze wygrywa ;)
PS: Zacznijcie od galaretek ;)
Kolorowy przekładaniec
(blacha 35×25 cm)
Ciasto:
~ 300 g margaryny lub masła
~ 200 g cukru pudru
~ 250 g mąki
~ 6 jajek
~ 1 łyżeczka proszku do pieczenia
~ 1 łyżeczka amoniaku
~ 2 łyżki kakao
Margarynę, cukier i żółtka utrzeć w mikserze dokładnie. Dodać mąkę wymieszaną z proszkiem i amoniakiem. Na koniec dodać ubite na sztywną pianę białka i wymieszać. Ciasto podzielić na 3 części. Jedną wylać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piec w 180 stopniach ok. 15-20 minut. Do pozostałych dwóch dodać po 1 łyżce kakao. Każdą wyłożyć na blachę i każdą piec osobno tak samo jak pierwszą ;) Ostudzić.
Środek:
~ 3 galaretki truskawkowe
~ 4 szklanki gorącej wody
~ 2 śnieżki w proszku (na mleko)
~ 0,5 szklanki mleka
2 galaretki rozpuścić w 3 szklankach gorącej wody. Odstawić do stężenia. Gdy zacznie tężeć wyłożyć na ciasto jasne. Przykryć ciastem ciemnym.
1 galaretkę rozpuścić w 1 szklance wody. Gdy zacznie tężeć do misy miksera wlać mleko i wsypać śnieżkę. Ubijać ok. 5 minut, po czym powoli zacząć dolewać tężejącą galaretkę. Zmiksować do połączenia i wyłożyć na ciasto czekoladowe. Przykryć ostatnią częścią ciasta czekoladowego.
Polewa:
~ 2 łyżki margaryny lub masła
~ 2 łyżki kakao
~ 4 łyżki wody
~ 4 łyżki cukru
Wszystko umieścić w garnku i podgrzewać na małym ogniu do połączenia składników. Zagotować i zdjąć z ognia. Zamieszać. Ponownie zagotować i znowu zdjąć. Powtarzać, aż polewa zacznie gęstnieć. Gdy już będzie miała konsystencję syropu wylać na wierzch ciasta. Posypać cukiereczkami lub zostawić gładkie i odstawić do stężenia. Smacznego :)
2 komentarze
Ja też lubię takie ciasta, no aż ślinka ciemnie :))
ciasta warstwowe to ja po prostu uwielbiam