Snikers to ciasto, na które przepis krąży już w mojej rodzinie wiele lat. To ulubione ciasto mojego brata, dlatego za każdym razem gdy do nas przyjeżdża robię je dla niego (czyli w każdą Wielkanoc i każde Boże Narodzenie można u nas je spotkać :p). O dziwo, mimo trwającej już kilka lat tradycji, jeszcze mu się nie znudziło. Połączenie miodowych biszkoptów, maślanego kremu i karmelizowanych w miodzie orzechów daje naprawdę przepyszny efekt, którym zachwyca się każdy i który smakuje o wiele lepiej niż popularny batonikowy odpowiednik.  Słodkie, trochę pracochłonne, ale warte zachodu. Ciasto snikers zachęca do spróbowania :>

Ciasto snikers

(blacha 25×35 cm)

Ciasto (na 2 placki):
~ 400 g mąki pszennej
~ 200 g cukru
~ 200 g margaryny lub masła
~ 2 jajka
~ 2 łyżki miodu
~ 2 łyżeczki sody
~ 6 łyżek mleka

Jajka zmiksować z cukrem. Dodać margarynę, miód, mleko oraz mąkę zmieszaną z sodą. Podzielić na 2 części. Każdą wylać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Włożyć pierwszą do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 20-25 minut, a na drugą wylać orzechy w miodzie.

Orzechy w miodzie:
~ 100 g margaryny
~ 100 g cukru
~ 2 łyżki miodu
~ 150 g orzechów włoskich

Na patelni rozpuścić margarynę, cukier i miód. Zmieszać wszystko i wsypać orzechy (można je lekko posiekać). Usmażyć na złoty kolor i wylać równomiernie na drugą część ciasta. Piec 20-25 minut w 180 stopniach.

Masa budyniowa:
~ 0,5 l mleka
~ 1 szklanka cukru
~ 1 cukier waniliowy
~ 2 duże łyżki mąki ziemniaczanej
~ 1 łyżka mąki pszennej
~ 200 g masła

400 ml mleka zagotować z cukrami. W 100 ml mleka rozpuścić obydwie mąki (pozbyć się wszelkich grud!). Gdy mleko będzie się gotować wlać powoli mleko z mąkami i szybko mieszać trzepaczką do powstania budyniu. Zdjąć z ognia i ostudzić.
Gdy już ostygnie ukręcić masło i łyżka po łyżce dodawać budyń. Miksować na średnich obrotach do powstania kremu. Nałożyć na ciasto bez orzechów i przykryć ciastem z orzechami. Schłodzić przynajmniej 2 godziny w lodówce. Zajadać :)