Wegańskie burgery nigdy nie przestaną mnie zadziwiać. Kiedy już myślę, że jadłam najlepszy na świecie robię kolejny, który okazuje się równie smaczny, a w głowie rodzą się pomysły na kolejne. Do zrobienia tych zainspirowało mnie kilka przepisów na burgery z batatów i fasoli krążących w necie, ale ja postawiłam na moją ukochaną dynię i powstały wegańskie burgery z dyni i białej fasoli. Są chrupiące na zewnątrz, mięciutkie w środku, lekko pikantne i absolutnie nie smakujące fasolą. Tym razem miałam dwóch męskich testerów i żaden nie zgadł, że ukrywa się tam fasola, ale każdemu z nich smakowało. A komplement z męskich ust na temat wegańskiego jedzenia liczy się podwójnie ;p Wegańskie burgery z dyni i białej fasoli nie są trudne do zrobienia, wystarczy użyć blendera, uformować kotlety i upiec. Oczywiście możecie pokusić się o usmażenie – wtedy będą bardziej wyraziste, ale dla mnie wersja pieczona jest idealna <3 Można z nich zrobić przepiękne burgery w bułce albo podać obok kaszy. Na instagramie większość wybrała bułkę, ale ja szczerze powiedziawszy uwielbiam je z kaszą. Zapraszam na wegańskie burgery z dyni i białej fasoli :)
Wegańskie burgery z dyni i białej fasoli
(6 sztuk)
~ 400 g surowej dyni (ok. 250 g puree dyniowego)
~ 1 puszka białej fasoli (ok. 240 g po odsączeniu)
~ 2 łyżki płatków owsianych (ok. 30-40 g)
~ 1-2 łyżki sosu sojowego
~ 1 łyżeczka wędzonej słodkiej papryki
~ 1/4 łyżeczki ostrej papryki
~ 1 łyżeczka suszonego oregano
~ sól, pieprz
Dynię pieczemy w 200 stopniach do miękkości (ok. 30 minut). Wyjmujemy i lekko studzimy.
Białą fasolę odsączamy, dokładnie przepłukujemy, a następnie dokładnie osuszamy. Wrzucamy do miski. Dodajemy kawałki dyni i płatki owsiane. Wszystko miksujemy blenderem na gładką masę. Dodajemy sos sojowy i resztę przypraw. Mieszamy i odstawiamy na 15 minut.
Po tym czasie wilgotnymi dłońmi formujemy burgery i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy ok. 30-35 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni (powinny się lekko zarumienić). Smacznego :)
2 komentarze
Zjadłabym takiego burgera ale nie w bułce. Podoba mi się ten kotlet ;)
O kurde, ale czadowe! Ostatnio chodzi za mną taki burger :D