Jakoś mi trudno uwierzyć, że już za tydzień właściwie są Święta, czas leci niezwykle szybko. Za szybko :p Mam nadzieję, że już przygotowania do Świąt trwają. Ja już powoli żyję świętami, słucham już tylko świątecznych piosenek, ale żeby tej iluzji świątecznej nie było za wiele, gotuję jeszcze nieświątecznie, ale sprytnie. I dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami przepysznym pomysłem na pieczone jaglane kotleciki z tuńczykiem i twarogiem. Wysokobiałkowe (hej sportowcy :D), łatwe i bardzo smaczne. Pochwaliła je moja koleżanka z pracy, a ja sama już robiłam je dwa razy pod rząd, więc mam nadzieję, że to Was przekonuje :> Podane z surówkami lub sałatką (koniecznie z awokado! Awokado i tuńczyk to świetne połączenie <3) będą idealne na lunch,obiad czy kolację. Zapraszam na jaglane kotleciki z tuńczykiem i twarogiem!
Jaglane kotleciki z tuńczykiem i twarogiem
(8 sztuk)
~ 100 g suchej kaszy jaglanej
~ 1 puszka tuńczyka w sosie własnym
~ 200 g twarogu półtłustego
~ 1 płaska łyżeczka suszonego koperku
~ 1/2 łyżeczki vegety lub pokrewnej przyprawy
~ 1/4 szczypta pieprzu czarnego
Kaszę jaglaną gotujemy wg przepisu na opakowaniu lekko przegotowując (ok. 1-2 minuty dłużej). Następnie studzimy i blendujemy na gładką masę.
Do kaszy dodajemy rozgnieciony twaróg, odsączonego tuńczyka i przyprawy. Mieszamy dokładnie i dłońmi formujemy kotleciki układając je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy ok. 25 minut w 190 stopniach. Wyjmujemy, odstawiamy na 5 minut i podajemy z surówkami lub sałatkami. Smacznego :)
3 komentarze
U mnie na razie żadnych przygotować. Sprzątać specjalnie nie trzeba bo u nas sprzata się na bieżąco a co do pieczenia i gotowania to zacznie sie w przyszłym tygodniu ale też nie bedziemy wydziwiać i wymyślać ;) Święta to przede wszystkim czas rodzinnych spotkań, czas dla rodziny – według mnie jedzenie to tylko dodatek do tych spotkań – moze być skromnie ale ważne by rodzina była w komplecie :)
Takie kotleciki to ciekawa propozycja i wierzę, że posmakowały by nie jednemu (nie tylko Twojej kolezance) :)
Ja jeszcze przygotować do Świąt nie zaczęłam, upiekłam jedynie pierniczki.
Kotlety ciekawie wyglądają ;)
Ja właśnie między uczelnią, kuchnią a sprzątaniem spędzam czas :D Trochę nie czuję atmosfery świąt, ale może w końcu nadejdzie. Propozycja na obiad idealna, muszę kiedyś takie zrobić :)