Zupy to u mnie rzadkość, ale kiedy taki mróz za oknem, nic tak wspaniale nie koi i nie rozgrzewa, jak miseczka gorącej zupy. A akurat czekała na mnie w lodówce piękna dynia piżmowa, więc powstał cudowny i kojący krem dyniowy z ricottą. Przyznam szczerze, że sama nie jestem fanką imbiru i wiem, że wiele osób ma do niego taki sam stosunek, ale tym razem polecam go nie pomijać, bo jego malutka nutka idealnie tutaj pasuje. A imbir znany jest też ze swoich właściwości leczniczych, więc na złe nam na pewno nie wyjdzie ;) Krem dyniowy z ricottą, który Wam proponuję, to jeden z najłatwiejszych kremów dyniowych, jakie można znaleźć. Bardzo mało składników, ale tak dobranych, że całość to bajka. Nie rezygnujcie więc z mleczka kokosowego, bo nadaje aksamitność ani z podania z ricottą, bo jest ona taką małą wisienką na torcie ;) Zapraszam :)
Krem dyniowy z ricottą
(2 porcje)
~ 600 g surowej dyni
~ 2 szklanki bulionu warzywnego lub drobiowego (ja swój gotowałam na kawałku kurczaka ;))
~ 0,5 cm kawałeczek imbiru
~ 1/2 szklanki mleczka kokosowego (ok. 100 ml)
~ solidna szczypta ostrej papryki
~ sól, pieprz
~ 2 łyżki ricotty do podania (ok. 100 g)
Dynię kroimy na plasterki i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez około 40 minut, aż będzie bardzo miękka i lekko zarumieniona. Wyjmujemy i lekko studzimy.
Bulion zagotowujemy i zdejmujemy z ognia. Dodajemy starty imbir, upieczoną dynię i mleczko kokosowe. Miksujemy blenderem na jednolity krem. Doprawiamy papryką, solą, pieprzem i podgrzewamy w razie potrzeby. Przelewamy do miseczek. Wkładamy po łyżce ricotty do środka, lekko mieszamy i podajemy. Ja uwielbiam jeść kremy z tostami lub pieczywem, ale jeśli wolicie można podać z ugotowaną kaszą jaglaną czy ryżem. Smacznego :)
PS: Jeśli chcecie możecie dodać ricottę tuż po zmiksowaniu i podgrzewając krem ją dokładnie rozmieszać :)
1 komentarz
Cudowny kolorek :)