Mazurek pistacjowy to idealny mazurek na święta wielkanocne i nie tylko.
Pistacje pokochałam od października i nie umiem sobie odmówić lodów pistacjowych czy deseru z pistacjami, kiedy go widzę.
Na Restaurant week wybrałam jedną restaurację tylko dlatego, że serowali pistacjowy creme brulee na deser. A to i tak nie przeszkodziło mi, żeby zaraz po 3-daniowej kolacji i naprawdę wybitnym creme brulee z pistacjami, udać się po ptysia z kremem pistacjowym wielkości pieści i zjeść go w samochodzie wracając do domu.
Mam więc ostatnio małą pistacjową fazę. I choć na blogu przejawiła się ona tylko jako sernik z musem pistacjowym, to tylko dlatego, że już z prostej uprażonej wersji są już przepyszne.
Jednak, stwierdziłam, że ta miłość do pistacji nie może obyć się bez takiego cuda jak mazurek pistacjowy. I powstał przepyszny mazurek, który zagości u nas na długie lata.
Mazurek pistacjowy to połączenie maślanego smaku, kwaskowatej porzeczki i słodkiego musu pistacjowego

Szczerze powiedziawszy miałam tyle pomysłów na mazurek pistacjowy, że ciężko było mi wybrać jeden.
Najpierw myślałam, że pójdę w bardzo klasyczny maślany słodki spód z konfiturą malinową i kremem na bazie pistacji i mascarpone.
Potem wymyśliłam, że spód zrobię czekoladowy dodając kakao do bananowego spodu do mazurka z wegańskiego mazurka z nerkowcami. Całość zestawiłabym ponownie z konfiturą malinową, a krem pistacjowy byłby wegański.
Ostatecznie skończyło się na klasyce z małym twistem. Spód to klasyczny maślany spód, który każdy kocha. Potem mamy kwaskowatą konfiturę z czarnej porzeczki, która nawet chyba lepiej pasuje mi do pistacji niż konfitura malinowa. Całość wieńczy natomiast mus pistacjowy przygotowany na bazie serka wiejskiego, białej czekolady i kremu pistacjowego.
Smakuje naprawdę obłędnie i wystarczył jeden wieczór z przyjaciółmi, żeby zniknął cały. Połączenie słodkiego musu i kwaskowatej konfitury jest dość oklepane, ale jakież pyszne.
Mam nadzieję, że do świąt starczy mi jeszcze czasu, żeby wypróbować też inne pomysły na mazurki z pistacjami. Tymczasem jednak zostawiam Cię z takim, który na pewno zrobi furorę na świętach :)

SKŁADNIKI
Spód:
- 120 g prawdziwego masła
- 100 g cukru pudru (ze zwykłym też wyjdzie, ale lepiej puder)
- 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
- 160 g mąki pszennej
- 1 łyżka zimnej wody
Środek:
- 100 g konfitury z czarnej porzeczki (ew. malinowej)
Mus pistacjowy:
- 200 g serka wiejskiego
- 100 g kremu pistacjowego (już słodkiego, jeśli używasz 100% pistacji dodaj 1-2 łyżki cukru)
- 80 g białej czekolady
- ew. garść prażonych pistacji bez łupin do posypania na wierzchu
PRZYGOTOWANIE
Spód:
- Schłodzone masło siekamy na mniejsze części i wrzucamy do miski.
- Dodajemy pozostałe składniki i szybko wyrabiamy na jednolitą masę.
- Przekładamy ją na blaszkę wyłożoną papierem i formujemy pisankę (boki pozostawiamy lekko grubsze). Widelcem tworzymy obwódkę.
- Wstawiamy do lodówki na ok. 2 godziny do schłodzenia.
- Po tym czasie pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 15-20 minut (do zrumienienia ;)). Wyjmujemy i studzimy.
Środek:
- Na upieczonym wystudzonym mazurku układamy równie konfiturę pozostawiając brzegi puste.
Mus pistacjowy:
- W kąpieli wodnej (w rondelku zagotowujemy wodę, nad nim układamy mniejszy rondelek, który będzie ogrzewany parą wodną) mieszając roztapiamy połamaną na kawałki białą czekoladę. Odstawiamy na 5 minut, żeby lekko ostygła.
- W misie blendera o ostrzu w kształcie litery S miksujemy serek wiejski i krem pistacjowy do uzyskania jednolitej masy.
- 1-2 partiami dodajemy białą czekoladę do masy pistacjowej mieszając za każdym razem. Dodajemy szczyptę soli i mieszamy.
- Mus pistacjowy ostrożnie wykładamy na konfiturę uważając, żeby ich nie zmieszać. Najlepiej nakładać mus łyżką delikatnie rozprowadzając cały równomiernie i starając się przykryć nim całą konfiturę. Wierzch posypujemy posiekanymi prażonymi pistacjami.
- Schładzamy przynajmniej 2 godziny w lodówce. Smacznego :)


4 komentarze
Dla mnie idealny… Uwielbiam wszystko co pistacjowe. :)
Nie ma nic lepszego na święta Wielkanocne. Pistacjowy mazurek brzmi świetnie
Ten mazurek wygląda równie smakowicie jak Twój sernik z musem pistacjowym. :)
Wow, ten mazurek musi być naprawdę pyszny. Nigdy nie robiłam pistacjowego.