Cudowny słoneczny iście letni weekend za nami – mam nadzieję, że znaleźliście czas na dostarczenie dużej dawki witaminy D, bo okazji było wiele :) I takiego pięknego dnia nie warto spędzać w kuchni, więc dzisiaj mam dla Was potrawę, którą właściwie robi się 5 minut, a pozostałe 25 minut robi się sama dla nas – roladki drobiowe z fetą i boczkiem. Wystarczy dorzucić do niej parę pokrojonych w frytki ziemniaków, przygotować jakąś swoją szybką ulubioną surówkę i voila – obiad przygotowany w 30 minut, więc można dalej iść cieszyć się życiem :> U mnie w niedziele obiady są zawsze obowiązkowo mięsne (trzech facetów w domu ;>), więc dzisiaj też propozycja mięsna – roladki drobiowe z fetą i boczkiem. Naprawdę ciekawe i niezwykłe połączenie, które będę powtarzać nie raz, boczek pięknie podkręca smak delikatnego kurczaka, a wyrazista feta to taka mała wisienka na torcie :> Ja dorzuciłam jeszcze trochę pietruszki, bo chciałam trochę zieleniny w środku, a też fajnie pasuje ;)

Roladki drobiowe z fetą i boczkiem

(4 sztuki)

~ 1 podwójna pierś kurczaka (ok. 500 g)
~ 100 g fety
~ 8 cienkich plastrów boczku
~ 1 natka pietruszki mała
~ 1/2 łyżeczki przyprawy warzywnej
~ sól, pieprz

Pierś z kurczaka dzielimy na 4 części. Lekko rozbijamy i robimy nacięcie w środku. Następnie doprawiamy przyprawą warzywną, solą i pieprzem. Do każdego nacięcia wkładamy lekko rozgniecioną fetę i troszkę posiekanej natki pietruszki. Każdą zawijamy w plastry boczku i układamy w naczyniu żaroodpornym. Do naczynia wlewamy na dno troszkę wody (na dno, mniej niż 0,5 cm ;)). Pieczemy ok. 25 minut w 190 stopniach. Wyjmujemy i podajemy wedle gustu (u mnie z pieczonymi ziemniakami i surówką z kapusty pekińskiej ;)). Smacznego :)