Weekend powoli dobiega końca i tak myślałam, co przydałoby się na małe pocieszenie albo zapomnienie, że jutro poniedziałek :p U mnie wieczory niedzielne to zazwyczaj jedno wielkie lenistwo, więc nie będę siliła się tutaj na wielce skomplikowane potrawy, ale raczej na te kojące umysł i duszę. A tutaj idealnie się nada sałatka z batatami, szynką parmeńską i mozzarellą. Słodkie ziemniaki bardzo kojarzą mi się z jesienią i są moim małym zastępcą jesiennej dyni, za którą średnio przepadam (choć czasem też coś tam z nią zmajstruję ;>). Dzisiaj proponuję Wam połączenie ich z moją ulubioną szynką parmeńską i mozzarellą. Bardzo prosto, a tak smacznie. Więc wrzucajcie czym prędzej bataty do piekarnika i czarujcie tą sałatkę. Na pewno Was nie zawiedzie ;>
Sałatka z batatami, szynką parmeńską i mozzarellą
(2 porcje)
~ 1 opakowanie mieszanki sałat z rukolą
~ 1 średni batat (bez skórki ok. 250-300 g)
~ 4 plastry szynki parmeńskiej
~ 1/2kulki mozzarelli (50-60 g)
~ 1-2 łyżki oliwy
~ sól, pieprz
Batata obieramy i kroimy w mniejsze części. Wrzucamy do naczynia żaroodpornego i pieczemy ok. 25 minut w 200 stopniach. Jeżeli będzie już miękki wyjmujemy i lekko studzimy.
Sałaty mieszamy z oliwą, solą i pieprzem. Wykładamy porcje na talerze. Bataty kroimy w plastry i smażymy lub grillujemy. Układamy na wierzchu sałat. Szynkę parmeńską rwiemy na mniejsze części i również przesmażamy, żeby stała się chrupiąca. Układamy między batatami. Mozzarellę również kroimy w plasterki i wrzucamy na chwilkę na rozgrzaną patelnię,żeby lekko się podsmażyły i ostrożnie przekładamy na wierzch sałatki. Solimy i pieprzymy w razie potrzeby i podajemy. Smacznego :)
4 komentarze
Zjadłabym taką bez szynki, za to z jakimś dobrym sosikiem na bazie tahini :D
Widzę, ze lubisz sałatki :)
Bardzo fajne połączenie :) Ja zazwyczaj batata jem w postaci ugotowanej na parze, więc tutaj w takiej kompozycji ciekawie :)
Przepyszny pomysł! Nie jadłam jeszcze pieczonego batata, a w sałatce prezentuje się kusząco :)