Wegański sos holenderski do szparagów został zainspirowany przez zdjęcie z jednej wegańskiej restauracji w Warszawie.
Przyznam szczerze, że dla mnie szparagi gotowane są już pyszne same w sobie. Często więc, gdy już je ugotuję, po prostu podaję bez niczego do ziemniaków i roślinnego kotleta czy kurczaka. Zdarzyło mi się zrobić jajka w koszulce na szparagach z sosem holenderskim. Jednak, to raczej wyjątek potwierdzający regułę ;)
Jednak, po powrocie z weselno-miodowej rzeczywistości, w końcu nabrałam ponownej ochoty na jakieś eksperymenty w kuchni. Dałam sobie czas na mały odpoczynek i smutek, że to już koniec tego wręcz bajkowego momentu w moim życiu. I powoli wracam ze zdwojoną siłą ;)
Wegański sos holenderski do szparagów świetnie też nada się do brokułów, kalafiora czy fasolki szparagowej

Jeszcze jakiś czas temu w ogóle porzuciłam robienie sosów do jedzenia. W pewnym momencie zauważyłam, jednak, z czego wynika ta moja niechęć. Oczywiście, poza koniecznością (często) gotowania na szybko z uwagi na mało czasu, albo po prostu brakiem energii. W mojej głowie po prostu zakodowało się dawno temu, że sosy są nieciekawe.
Dopiero chodzenie po przeróżnych restauracjach w Warszawie i próbowanie przeróżnych sosów, sprawiło, że zrozumiałam, jaką moc może mieć sos i jak bardzo może wpłynąć na całe danie. I że nie istnieje tylko sos pieczeniowy, który mama serwowała w niedzielne obiady do wołowych bitek ;)
Zaczęłam więc nieśmiało eksperymentować z sosami. Próbowałam też coraz więcej sosów w różnych restauracjach. I okazało się, że odpowiedni sos może sprawić, że zwykłe danie nabiera zupełnie innego wymiaru. A proste (i pyszne) zielone szparagi z sosem to danie, które trzeba spróbować.
Ten sos holenderski jest nie tylko wegański, ale też może robić za fit sos holenderski. Nie ma tutaj kalorycznych żółtek i masła, a cały sos oparty jest na roślinnym mleku i płatkach drożdżowych. Jest więc nie tylko roślinny, ale też lekki i delikatny. Dzięki płatkom drożdżowym ma jednak taką przyjemną serową nutkę, a dodatek czarnej soli nadaje mu lekką jajeczną nutkę.
Mam nadzieję, że ten wegański sos holenderski do szparagów zasmakuje Tobie równie jak mi. I że będzie Ci towarzyszył do końca sezonu szparagowego.

SKŁADNIKI
- 1 pęczek szparagów (ok. 500 g)
- 150 ml mleka roślinnego (sojowe / owsiane)
- ew. 1 łyżeczka soku z cytryny
- 3 łyżki płatków drożdżowych (ok. 15 g)
- 1 płaska łyżka mąki kukurydzianej lub pszennej
- 1/4 łyżeczki czarnej soli
- solidna szczypta czarnego pieprzu
- do podania: suszone płatki chili lub zioła
PRZYGOTOWANIE
- Od szparagów odrywamy twarde końcówki. Wrzucamy do garnka, zalewamy wodą i gotujemy 3-4 minuty do miękkości. Odcedzamy i odstawiamy (możemy też ugotować je na parze).
- Do rondelka wrzucamy resztę składników - mleko, ew. sok z cytryny, płatki drożdżowe, mąkę, sól i pieprz. Miksujemy blenderem do uzyskania jednolitej masy.
- Rondelek ustawiamy na ogniu i podgrzewamy mieszając, aż masa zgęstnieje. Zdejmujemy z ognia. Doprawiamy ewentualnie do smaku szczyptą soli.
- Na talerzu układamy ugotowane szparagi. Polewamy je sosem i posypujemy płatkami chili. Smacznego :)