fbpx

Wegańskie karmelowe batoniki bez cukru

by Kucharka w baletkach

Tłusty Czwartek już za trzy dni, więc stwierdziłam, że to dobra okazja żeby na blogu się trochę zasłodziło. Dzisiaj mam zaplanowaną do zrobienia jeszcze jedną tłustoczwartkową pyszność  – na Instagramie pojawi się zapewne wieczorem albo jutro, więc zapraszam do z  A tymczasem może troszkę mniej tłusto, ale wciąż bardzo słodko, nawet jeśli bez cukru. I do tego zupełnie wegańsko – wegańskie karmelowe batoniki bez cukru przed Wami. Te cudeńka powstały dzięki Erykowi z Ervegan, ale pozmieniałam troszkę proporcje i chciałam uzyskać ciągnące się, słodziutkie i uzależniające batoniki – wyszło mi dokładnie tak jak planowałam. Mamy tutaj spód z migdałów i daktyli, masę z kaszy jaglanej i nerkowców i karmel z masła orzechowego i daktyli – czy to już wszystko nie brzmi bajecznie? A zapewniam Was, że wegańskie karmelowe batoniki bez cukru smakują nawet bardziej niż bajecznie. I choć są zdrowe to do dietetycznych zdecydowanie nie należą. Ale kto by się tym przejmował, szczególnie w Tłusty Czwartek? ;) Zacznijcie od ugotowania kaszy i zalania nerkowców.

Wegańskie karmelowe batoniki bez cukru

keksówka (20×11 cm)

Spód:
~ 60 g migdałów łuskanych
~ 50 g suszonych daktyli
~ 1 łyżka tahini (ok. 15 g)

Suszone daktyle zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na przynajmniej 15 minut. Wodę odlewamy zostawiając ok. 1 łyżkę. Migdały mielimy w młynku na proszek. Do migdałów dodajemy daktyle z wodą i tahini. Wszystko mieszamy łyżką do połączenia i wylepiamy dno wyłożonej papierem do pieczenia keksówki (polecam silikonową, bo z nią nie trzeba nic robić ;)). Odstawiamy do lodówki na przynajmniej 15 minut.

Masa:
~ 50 g kaszy jaglanej
~ 30 g nerkowców
~ 1 łyżeczka syropu klonowego

Nerkowce zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na przynajmniej 2-3 godziny, a najlepiej całą noc. Kaszę jaglaną gotujemy wg przepisu na opakowaniu. Studzimy. Wrzucamy obydwa składniki do miski. Miksujemy blenderem na gładką masę. Dodajemy syrop klonowy i mieszamy (można pominąć, bo i tak cała reszta jest bardzo słodka ;)). Masę wykładamy równomiernie na spód.

Karmel:
~ 50 g daktyli
~ 25 g masła orzechowego

Daktyle zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na przynajmniej 15 minut. Ponownie odlewamy wodę zostawiając ok. 1 łyżki. Lekko studzimy i do daktyli dodajemy masło orzechowe. Miksujemy blenderem na gładką masę i wykładamy na wierzch naszego dzieła. Odstawiamy do lodówki na przynajmniej 2-3 godziny. Kroimy i podajemy. Uwaga, bo są klejące, ale bardzo pyszne. Smacznego :)

coś na dokładkę?

3 komentarze

Ervisha 25 lutego 2019 - 19:06

Jakie one fajne…. na pewnoe rewelacyjnie smakują ;)

Odpowiedz
Natalia 25 lutego 2019 - 19:17

Ślinka leci na sam widok :D

Odpowiedz
Just Megik 25 lutego 2019 - 20:55

Ołje! Najbardziej mi się podoba kasza jglana z nerkowcami- uwielbiam te orzechy :)

Odpowiedz

Skomentuj

Close