Na taką deszczową aurę przyda się coś rozgrzewającego ciało i duszę, a w tym nam pomoże przepyszny adżapsandali, czyli gulasz z bakłażana. Kupiłam piękne bakłażany (w końcu znalazłam w przyzwoitej cenie <3) i musiałam je wykorzystać w specjalny sposób. A warzywny gulasz wydawał się idealnym pomysłem i taki się okazał. Bardzo aromatyczny, lekko pikantny i taki pyszny. U mnie adżapsandali, czyli gulasz z bakłażana został podany do mielonych z kaszą jaglaną, które wkrótce też pojawią się na blogu :)
Adżapsandali, czyli gulasz z bakłażana

~ 1 cebula mała
~ 1 bakłażan
~ 2 ziemniaki
~ 2 duże pomidory
~ 1 listek laurowy
~ 1 ząbek czosnku
~ 1/2 łyżeczki suszonej bazylii
~ 1/2 łyżeczki suszonego koperku
~ 1/2 łyżeczki suszonej natki pietruszki
~ 1/2 łyżki kolendry
~ szczypta ostrej papryki
~ sól, pieprz
~ 1-2 łyżki oliwy do smażenia
Bakłażana kroimy w plastry, solimy, odstawiamy na 30 minut. Po tym czasie osuszamy za pomocą ręcznika papierowego i kroimy w ćwiartki.
Na oleju podsmażamy posiekaną cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek. Smażymy kilka minut, a następnie wrzucamy obrane i pokrojone w plastry ziemniaki. Smażymy 2-3 minuty i wrzucamy plasterki bakłażana. Smażymy kolejne 2-3 minuty, dodajemy drobniutko posiekane pomidory i wrzucamy listek laurowy oraz wszystkie zioła. Dusimy na średnim ogniu ok. 20-25 minut dolewając 5-6 łyżek wody w trakcie.
Następnie doprawiamy ostrą papryką, solą i pieprzem, mieszamy delikatnie i zdejmujemy z ognia. Podajemy na ciepło do koletów, pieczywa czy jako przekąskę. Smacznego :)
5 komentarzy
U mnie nie padalo i nie pada jak na razie :)
Potrawka ciekawa i apetyczna – nigdy nie jadłam ;)
Ciekawe i apetyczne połączenie :)
Nie lubię jak sandały mi się same myją i staram się nie zakładać ich, gdy jest ryzyko deszczu :P
podoba mi się ten gulasz :)
Zanim się coś napisze to polecam się dokształcić. https://en.m.wikipedia.org/wiki/Ajapsandali To tradycyjna potrawa kuchni gruzińskiej i ormiańskiej a nie arabskiej. To znaczna różnica smaków …
Dobrze, że mam takich czujnych czytelników :)