Zazwyczaj goszczą tutaj warzywne burgery i rzadko kiedy podaję je w bułce, a raczej jako samodzielne danie. Ale dzisiaj niech będzie wyjątkowo i zarazem bardziej tradycyjnie (przynajmniej dla niektórych ;)), więc przed Wami przepyszne i delikatne burgery z indyka z karmelizowaną cebulą. To był jeden z pierwszych razów, kiedy karmelizowałam cebulę, więc na razie zbytnio nie kombinowałam, a w jakiejś gazecie kiedyś wpadło mi właśnie połączenie jej z indykiem. I to bardzo udane połączenie! Słodka karmelizowana cebula, delikatny indyk, a do tego musztarda, korniszon i bułka. Burgery z indyka z karmelizowaną cebulą – nic skomplikowanego, a smakuje wybornie. Lepszego mięsnego burgera jeszcze nie jadłam ;) Niestety jeszcze nie nauczyłam się sama piec bułeczek do burgerów, na pewno kiedyś to nastąpi, ale na razie przedstawiam Wam opcję na szybko, więc u mnie to bułki z pobliskiej piekarni. Ale jeśli macie swój sprawdzony sposób na bułeczki to wyjdą jeszcze lepsze. A środek to już poezja ;)

Burgery z indyka z karmelizowaną cebulą

(2 porcje)

~ 300 g mielonej piersi z indyka
~ 1 łyżeczka przyprawy do kurczaka
~ 2 bułki (u mnie grahamki)
~ 2 duże czerwone cebule
~ 3-4 łyżki octu balsamicznego
~ 1,5 łyżki brązowego cukru
~ 4 ogórki konserwowe
~ 2 duże liście sałaty
~ 2-3 łyżki musztardy francuskiej
~ 2 łyżki ketchupu

Pierś z indyka mieszamy z przyprawą. Rękami formujemy burgery i smażymy z obu stron na dobrze rozgrzanej patelni.

Cebulę siekamy w pióra.Wrzucamy na osobną rozgrzaną patelnię i smażymy kilka minut, aż zmięknie. Dodajemy ocet balsamiczny i brązowy cukier. Mieszamy i smażymy jeszcze 2-3 minuty.

Ogórki konserwowe kroimy wzdłuż na plasterki, a bułeczki przecinamy na pół.

Bułki opiekamy w piekarniku do chrupkości albo na rozgrzanej patelni. Następnie jedną połówkę smarujemy ketchupem, a drugą musztardą. Na jednej kładziemy sałatę i ogórki. Następnie układamy kotleta, na niego wykładamy karmelizowaną cebulę. Przykrywamy drugą połówką. Podajemy od razu. Smacznego :)