Brukselka już chyba zawsze będzie mi się kojarzyć z gorzkimi kuleczkami, które omijało się w zupie jarzynowej. Jednak, znając już takie przecudowne przepisy jak pieczona brukselka albo brukselka z kruszonką z parmezanu, coraz częściej wykorzystuję ją w kuchni. I powstała własnie taka przepyszna kremowa i najłatwiejsza zupa krem z brukselki z ricottą.
Choć zupa krem z kapusty wydawała mi się dziwnym pomysłem, okazało się zupełnie inaczej. Brukselka to wyjątkowy typ kapusty jak się okazuje. Wystarczy odpowiednio ją przyrządzić pozbywając się charakterystycznej goryczki i można wydobyć jej pełen potencjał. W zupie typu krem ten potencjał czuć w każdej łyżce ;)
Choć rzadko gotuję tradycyjne polskie zupy, to kremy już regularnie się u mnie pojawiają. Uwielbiam jeść je z tostami z mozzarellą wieczorem, kiedy wracam do domu – cudownie rozgrzewają, są sycące i pyszne. Moje ulubione to zdecydowanie zielone- jak na przykład najłatwiejszy krem brokułowy.
Ta zupa krem z brukselki z ricottą jest bardzo sycąca. Brukselka zawiera bardzo dużo błonnika i sporo białka. Taki krem podany z pieczywem to naprawdę smaczny zbilansowany posiłek. Jestem specjalistą do spraw żywienia, więc wiem ;)
Przepis podaję na 2 porcje, ale to solidne miseczki, więc jeżeli nie jecie zbyt dużo na raz, może Wam starczyć nawet na 4. Szczególnie jeśli nie jecie dużych porcji warzyw na raz ;)
Zupa krem z brukselki obowiązkowo z pestkami dyni
Ja podaję ją dodatkowo z prażonymi pestkami dyni. Pestki sprawiają, że jej kremowość nie jest ani trochę mdła, tylko cudownie kontrastuje się wlasnie z wyrazistym lekko dymnym posmakiem pestek. Jeżeli nie jesteście fanami pestek z dyni, możecie też użyć ziaren słonecznika.
Co więcej, to naprawdę najłatwiejsza zupa krem z brukselki. Jeżeli już widzieliście jakieś moje przepisy na zupy kremy, to wiecie, że w tej kwestii zawsze jestem minimalistką. Nie kombinuję z przesadną różnorodnością warzyw, bo lubię, kiedy w zupie krem dominuje główne warzywo. A i tak zawsze wychodzą pyszne :)
SKŁADNIKI
- 500 g świeżej brukselki
- 2 łyżki masła klarowanego (ok. 20 g)
- 1-2 ząbki czosnku
- 3-4 szklanki bulionu (z kostki da radę, ale proszę patrzcie na skład – żeby był bez konserwantów; w sklepach ze zdrową żywnością na pewno takie dostaniecie, a ja ostatnio kupiłam w popularnej drogerii ;))
- 100 g ricotty
- 3-4 łyżki pestek dyni (ok. 30 g)
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki pieprzu
PRZYGOTOWANIE
- Brukselkę dokładnie myjemy i osuszamy.
- W dużym rondelku rozgrzewamy masło. Wrzucamy na nie przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku, a gdy się leciutko zarumienią dodajemy brukselkę. Smażymy 2-3 minuty, a następnie zalewamy całość bulionem. Ogień zmniejszamy na średni i dusimy pod przykryciem do miękkości brukselki (ok. 15-20 minut).
- Po tym czasie zupę zdejmujemy z ognia i miksujemy na gładki krem. Gdy będzie już w miarę jednolity, dodajemy ricottę i ponownie miksujemy. W razie potrzeby, gdyby krem wyszedł za gęsty, dolewamy troszkę wody.
- Doprawiamy solą i pieprzem i przelewamy porcje do miseczek.
- Na suchej patelni prażymy pestki słonecznika uważając, żeby ich nie spalić, bo mają się tylko ładnie zarumienić (powinniśmy usłyszeć taki charakterystyczny dźwięk pękania). Pestkami posypujemy zupę na wierzchu i podajemy z pieczywem. Smacznego :)
1 komentarz
Pycha. Brukselka odczarowana. Dziękuję za przepis.