fbpx

Puszyste placki jogurtowe

by Kucharka w baletkach

Puszyste placki jogurtowe to fit placki idealne na śniadanie.

Choć idea samego przepisu na placki jogurtowe bez jajek może wydawać się dziwna, to zapewniam, że naprawdę się da. Jednakże, placki na bazie nabiału trzeba smażyć z jeszcze większą uważnością i troską. Podobnie jak inne przepisy na placki z jogurtu, jak placki jogurtowe z jabłkami albo fit ekspresowe placki z kiwi, ten przepis również wymaga odpowiedniego kontrolowania ognia, bo bardzo łatwo je przypalić.

Te puszyste placki jogurtowe trzeba więc smażyć z cierpliwością i uważnością. Dodatkowo, warto mieć porządną patelnię. Mi udaje się je smażyć bez albo z minimalną ilością tłuszczu, bo mam specjalną patelnię do smażenia placków. Lepiej nie próbować smażyć ich na patelni z pozdzieraną powłoką – i dla swojego zdrowia, i dla nerwów ;)

Puszyste placki jogurtowe, czyli trochę serniczki z patelni

Puszyste placki jogurtowe podane jako wieżyczka

Same w sobie smakują trochę jak serniczki z patelni. Choć nie mają twarogu, czuć w nich właśnie tą delikatną serkowość. Ja osobiście lubię je przyrządzać bez dodatku żadnego słodzidła typu syrop czy cukier i dopiero podać ze słodkimi dodatkami. Jednak, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby już same w sobie lekko dosłodzić.

Pierwszy raz je smażyłam dla mojej najlepszej przyjaciółki na urodziny. Miały zastąpić urodzinowy tort i przybrać raczej formę fit tortu, bo wiedziałam, że później ma zaplanowane pyszne szaleństwa. Taka góra placków sprawdziła się w tym idealnie, a dla mnie te placki jeszcze lepiej się kojarzą.

Świetne jest też to, że do ich usmażenia potrzeba właściwie dwóch składników podstawowych – mąka i jogurt robią tutaj całą robotę. Minimalizm w czystej postaci, ale bardzo smaczny i piękny. Bardzo polecam na fit śniadanie, fit podwieczorek czy nawet kolację, jeśli lubisz na słodko ;)

Puszyste placki jogurtowe

Drukuj
Liczba porcji: 12 sztuk Czas przygotowania:
Wartości odżywcze: 50 (jedna sztuka) kalorii 2 g białka, 9 g węglowodanów, 0,5 g tłuszczu na porcję
Ocena 4.0/5
( 54 głos )

SKŁADNIKI

  • 120 g mąki pszennej
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 300 g jogurtu naturalnego (przynajmniej półgęsty lub gęsty)
  • ew. 1-2 łyżki syropu klonowego (lub innego słodzidła, cukier też może być ;))
  • 1 łyżeczka masła klarowanego / oleju do natłuszczenia patelni
  • do podania: świeże owoce / krem czekoladowy / masło orzechowe / syrop klonowy

PRZYGOTOWANIE

  1. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy na jednolitą masę.
  2. Rozgrzewamy porządnie płaską patelnię lekko ją natłuszczając w razie potrzeby. Gdy już będzie gorąca, zmniejszamy ogień na średni i zaczynamy smażyć placki.
  3. Łyżką nakładamy porcje ciasta na rozgrzaną patelnię i smażymy placki z obu stron na średnim ogniu po ok. 1-2 minuty z każdej strony uważając, żeby ich nie przypalić.
  4. Podajemy na słodko z owocami, dżemem, twarożkiem, syropami, kremem czekoladowym, masłem orzechowym. Smacznego :)

coś na dokładkę?

13 komentarzy

Ania S 24 października 2016 - 07:42

Wyglądają pysznie i puchato :)
Dawno nie jadłam placków na kolację – to moje danie śniadaniowe na sobotę :)

Odpowiedz
Ervisha 24 października 2016 - 09:17

Na prawdę wyglądaja puchato.. jak chmurki ;) Idealne o każdej porze i na każdą okazję :)

Odpowiedz
Agata 24 maja 2024 - 12:55

Jak je zrobiłam to mi sie patelnia przypaliła a placki nie chciały sie odklejić

Odpowiedz
Kucharka w baletkach 3 czerwca 2024 - 16:49

Przy robieniu tego typu placków (z dużą ilością nabiału, czyli jogurtu, twarogu czy serka) trzeba bardzo kontrolować ogień, bo są bardzo delikatne i się szybko przypalają. Najlepiej sprawdza się patelnia nieprzywierająca jeśli chcemy smażyć bez tłuszczu, a jeśli takiej nie mamy trzeba natłuścić

Odpowiedz
ania 18 maja 2023 - 19:57

No mi z tego wyszła gumowata brej

Odpowiedz
Kucharka w baletkach 20 maja 2023 - 10:40

Bardzo mi przykro – placki na bazie jogurtu akurat nie są najłatwiejsze do smażenia. Może użyła Pani zbyt płynnego jogurtu – ja najczęściej używam firmy Zott albo gęstsze (typu skyr lub grecki). Ważna jest też kontrola ognia – dopisałam trochę we wpisie o tym, bo wcześniej było zdecydowanie za mało instrukcji

Odpowiedz
Magda 17 stycznia 2025 - 09:42

Super placki jak na sodzie. Polecam najpierw nagrzać patelnie bez tłuszczu, rzucić tłuszcz i smażyć na małym ogniu. Mi się udały chrupiące i mięciutkie mniam.

Odpowiedz
Kucharka w baletkach 21 stycznia 2025 - 14:42

Bardzo się cieszę <3 Dokładnie, przy tym przepisie trzeba smażyć na małym ogniu, bo szybko się przypalają :)

Odpowiedz
Nie oceniam 26 czerwca 2024 - 08:20

Przykładają się do patelni mimo iż jest to patelnia do naleśników, które nigdy nie przykleiły się. Smak poprawny, bez szału. Do sernika im daleko.

Odpowiedz
Donna 8 lipca 2024 - 09:51

A mi wyszły idealne :) Chrupiące z zewnątrz, w środku miękkie i puszyste. Dokładnie jak na zdjęciu. Polecam bardzo przepis :) Tylko trzeba zwrócić uwagę na temp smażenia – lepiej niższa temp a dłużej potrzymać, bo faktycznie ciasto jest bardzo delikatne i łatwo popsuć

Odpowiedz
Kucharka w baletkach 13 lipca 2024 - 15:05

Bardzo się cieszę, że placuszki wyszły i dziękuję za dodanie komentarza <3 Dokładnie, przy plackach na bazie nabiału trzeba bardziej uważać i staram się to podkreślać przy pisaniu przepisu, ale niektórym czasem to chyba umyka ;)

Odpowiedz
Agata 28 lipca 2024 - 15:40

Czy placki mają być takie mokre w środku, jakby surowe?

Odpowiedz
Kucharka w baletkach 30 lipca 2024 - 12:51

Są cięższe niż tradycyjne placki na mące pszennej, ale na pewno nie surowe. Wrażenie surowości może też zdarzyć się, kiedy się je na gorąco, więc wtedy warto dać im kilka minut.

Odpowiedz

Skomentuj

Close