Spaghetti bolognese jeszcze kiedyś kojarzył mi się z obiadem od niechcenia, który mama serwowała nam zazwyczaj w bardziej zabiegane dni, bo jeszcze wtedy korzystaliśmy z sosu w słoiku. Wystarczyło podgotować makaron, wrzucić na patelnię mięso, dodać sos i już. A teraz przygotowując już własne spaghetti bolognese bez wspomagaczy aż mnie zgroza bierze, kiedy widzę jak łatwo, szybko i zdrowo można zrobić domowe spaghetti bolognese. I do tego o wiele smaczniejsze niż to te sklepu. A, jeżeli wierzyć mojemu przyjacielowi, spaghetti bolognese to jedna z ulubionych potraw wszystkich facetów, którą bardzo łatwo ich uszczęśliwić. Można więc to wykorzystać kiedyś na jakąś romantyczną kolację ;) A spaghetti bolognese to klasyk, który wręcz trzeba znać i umieć zrobić!
Spaghetti bolognese
(2 porcje)
~ 100 – 120 g makaronu spaghetti
~ 1 duża cebula
~ 1-2 ząbki czosnku
~ 250 g mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
~ ok. 500 g pomidorów (3 duże sztuki) lub 1 puszka krojonych pomidorów (400 g)
~ 1 marchewka
~ 2 łyżki koncentratu pomidorowego
~ 1 duży plaster żółtego
~ sól, pieprz
~ 1 łyżeczka bazylii
~ 1 łyżeczka oregano
~ 1-2 łyżki oliwy
~ do podania: starty parmezan lub ser żółty i listki bazylii
Makaron gotujemy al dente według przepisu na opakowaniu.
Na oliwie podsmażamy posiekaną cebulę i przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku. Po ok. 1-2 minutach dodajemy mięso, doprawiamy solą i pieprzem. Smażymy 5-6 minut, aż mięso lekko dojdzie. Dodajemy sparzone, obrane ze skórki i drobno posiekane pomidory oraz startą na drobnych oczkach marchewkę. Mieszamy i smażymy 2-3 minuty. Dodajemy przecier pomidorowy, bazylię, oregano i 3-4 łyżki wody. Mieszamy, zmniejszamy ogień na średni i dusimy pod przykryciem co jakiś czas mieszając ok. 15 minut (w razie potrzeby dolewamy troszkę wody).
Gdy sos będzie gotowy możemy wrzucić do niego makaron, ale jeśli wolicie można podać sos na ugotowanym makaronie (ja zazwyczaj wolę pierwszą opcję, ale druga lepiej się prezentuje ;)). Przed podaniem posypujemy startym serem i układamy listek bazylii. Smacznego :)
3 komentarze
Uniwersalny, pyszny sos do wszystkich makaronów, ostatnio robiłam z lazanią :) Uwielbiam :)
mmmm… ale mi narobiłaś smaka! wygląda pysznie!
Jedyny plus obiadów mojej mamy – zero 'słoikowych' czy "paczkowych" obiadów : ) Chyba dobrze że nie wiem jak takowe smakują i przekonać się nie chce ;>