Była słoneczna majówka. Był dom. Byli najbliżsi. Byli zaproszeni gości. Był w planach grill na. A na deser co było? A właśnie taki torcik z kremem nutella i owocami. Zgodnie z planem przywołał myśl o wakacjach, słońcu i błogim lenistwie w ogródku. Z zamrażalnika udało mi się jeszcze wydobyć ostatnie zeszłoroczne maliny i czereśnie robiąc tym samym miejsce na tegoroczne (już tak niedługo <3). I lekko zaimprowizowałam i wyszło przepysznie! Miało być coś delikatnego, lekkiego i przyjemnego. I mimo wielkiego grilla, ciasto podane później zjedzone zostało w całości ;) Polecam serdecznie, na niedzielę torcik z kremem nutella i owocami nada się idealnie :)

Torcik z kremem nutella i owocami

(tortownica o średnicy 28 cm)

Biszkopt:
~ 4 jajka
~ 4 łyżki wody
~ 3/4 szklanki cukru
~ 1 szklanka mąki pszennej
~ 1 szklanka mąki ziemniaczanej
~ 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Żółtka ubijamy z wodą i cukrem na jasną, puszystą masę (ok. 10 minut). Po tym czasie dodajemy ubite na sztywną pianę białka oraz zmieszane z proszkiem do pieczenia mąki. Wszystko dokładnie, a zarazem delikatnie mieszamy i przekładamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia.

Pieczemy ok. 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Sprawdzamy patyczkiem i wyjmujemy. Studzimy, a następnie kroimy na dwa blaty.

Krem i spółka:
~ 500 g serka twarogowego (u mnie President)
~ 3-4 duże łyżki nutelli
~ 100 ml śmietany kremówki 30%
~ 1 łyżka cukru pudru
~ ok. 200 g czereśni
~ ok. 200 g malin
~ płatki czekoladowe lub inne do obklejenia boków

Śmietanę ubijamy. Mieszamy delikatnie z 350 g serka twarogowego i nutellą. Wsypujemy czereśnie (mogą być też borówki, wiśnie itd.) i mieszamy. Rozsmarowujemy na pierwszym blacie, przykrywamy drugim i lekko dociskamy. Pozostałe 150 g serka mieszamy z cukrem pudrem i smarujemy torcik na wierzchu. Układamy na wierzchu maliny, a do boków przyczepiamy płatki czekoladowe.

Wstawiamy do lodówki na 2 godziny i możemy podawać. Smacznego :)