Przepraszam za weekendową nieobecność, ale już się poprawiam i zaczynam Wam słodzić! Żeby godnie zakończyć ten weekend. Co prawda, nie upiekłam nic słodkiego w ostatnie dni, ale za to udało mi się wyczarować słodkie i niezwykle urocze najprostsze pralinki czekoladowe, które robi się dosłownie 5 minut, a prezentują się cudownie! A do tego zrobione są tylko z dwóch składników! Maksimum prostoty, minimum pracy, a samo podanie już sprawia, że zwykłe połączenie czekolady i herbatników nabiera magicznej mocy. Polecam gorąco – najprostsze pralinki czekoladowe świetnie sprawdzą się na każdej imprezie czy spotkaniu albo po prostu jako mała przyjemność w ciągu dnia :> A już jutro obiecuję bardziej wymyślne przepisy, bo przecież nie do takich standardów Was przyzwyczaiłam :D
Najprostsze pralinki czekoladowe
(16 sztuk)
~ 2 czekolady mleczne/białe/deserowe/gorzkie (wedle gustu, u mnie biała i mleczna ;))
~ 1 opakowanie herbatników (ok. 100 g)
Czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej (ustawiamy rondelek z wodą, którą doprowadzamy do wrzenia i zawieszamy na nim naczynie z połamaną czekoladą tak, żeby ne dotykało wody w rondelku. Mieszamy i czekamy, aż się roztopi na gładką masę).
Herbatniki drobniutko kruszymy i dodajemy do czekolady. Mieszamy łyżeczką wypełniamy silikonową foremkę do pralinek (u mnie w kształcie serduszek). Ubijamy i dociskamy lekko. Wkładamy do lodówki na przynajmniej godzinkę. Smacznego :)
2 komentarze
Pysznie wyglądają i zapewne mają więcej smaku niż niejedne pralinki kupione w sklepie :D
Mniam, takie kremowo-chrupiące, pyszne musiały być :)