Pomyślałam, że skoro nie piekę już aż tak często jak wcześnie (głównie z braku czasu, a moi rodzice pokochali crumble i jak już wpadam do domu to proszą głównie o to :D a to też jeden z moich ulubionych deserów, więc się zbytnio nie opieram ;p) to nieoficjalnie w weekendy postaram się wrzucać propozycje na rodzinne obiady. Takie typowe polskie, czyli w przypadku mojej rodziny (w której trzeba wykarmić trójkę wiecznie głodnych facetów :D) mięsne. Ale spokojnie, w tygodniu będę nadrabiać niemięsnymi propozycjami i jakimiś słodkościami od czasu do czasu też :) Dzisiaj mam dla Was propozycję na bardzo łatwe, szybkie danie, które robi się samo, a które większość facetów i kobiet też (nie oszukujmy się :p) przepada. Czyli żeberka w miodzie. Soczyste, wyraziste i z miodowo-musztardową nutą. U mnie w rodzinie żeberka w miodzie robi się od lat, a jeszcze się nie znudziły. Spróbujcie koniecznie :)
Żeberka w miodzie
~ 1 kg żeberek
~ 1 średnia cebula
~ 4 ząbki czosnku
~ 4 łyżki miodu
~ 4 łyżki musztardy delikatesowej
~ 1 płaska łyżeczka soli
~ 1 płaska łyżeczka pieprzu
~ sok z 1 cytryny
~ olej
Żeberka dzielimy na porcje i obsmażamy na patelni przez momencik z każdej strony, żeby się zrumieniły. Przekładamy do naczynia żaroodpornego.
Na odrobinie oleju podsmażamy posiekaną cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek. Gdy cebula się ładnie zeszkli wykładamy wszystko na mięso.
Miód, musztardę, sól, pieprz i sok z cytryny dokładnie mieszamy. Dodajemy ok. 0,5 szklanki wody (jeżeli wciąż będzie za gęste dolejcie więcej ;)). Polewamy mięso równomiernie. Całość wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy ok. 1 godziny. Podajemy na ciepło (z pieczonymi ziemniakami i sałatką pasują idealnie ;)). Smacznego :)
1 komentarz
Nie moje klimaty :P