Crumble, czyli kruszonka z truskawkami
Crumble z truskawkami to deser, który zdecydowanie króluje u nas w letnie niedziele, kiedy zazwyczaj siadamy razem rodzinnie do kawy, a ciasto, które upiekłam w sobotę magicznie się rozpłynęło albo nigdy nie powstało :p I wtedy właśnie najłatwiej po prostu wysypać truskawki, posypać je grubą warstwą kruszonki, wstawić do piekarnika i już. Przepyszny, owocowy deser, któremu nie sposób się oprzeć. I zawsze przywodzi mi na myśl ciepło i słońce (ale to już chyba wynika z tego, że moje pierwsze było robione z przyjaciółką z podstawówki, kiedy to zrobiłyśmy sobie chilloucik w ogródku przy basenie, na leżakach z przepysznym crumble z malinami i truskawkami z przepisu Nigelli ;)). Z owocami można kombinować, ale tym razem mam dla Was wersję, która ostatnio podbiła moje serce i prawie dogoniła tą z jabłkami i cynamonem (choć prześcignąć u mnie to połączenie graniczy z cudem ;p). I jednak te pieczone truskawki nie są takie złe, jak myślałam ;) Cudowny, słodki, łatwy deser – jak jeszcze nie upiekliście ciacha w ten weekend jutro możecie narobić crumble z truskawkami, na pewno każdy będzie zadowolony ;)
Crumble, czyli kruszonka z truskawkami
~ 0,5 kg truskawek
~ 1 duże jabłko (ok. 200 g)
~ 100 g mąki pszennej (pełnoziarnistej)
~ 50 g masła/margaryny
~ 3 łyżki cukru brązowego
~ solidna szczypta cynamonu
Masło łączymy z mąką tworząc ciasto jak na zacierki. Na sam koniec dodajemy cukier (nie przejmujcie się grudkami, one mają tam być ;)).
Jabłko obieramy i kroimy w grubsze plasterki. Truskawki pozbawiamy szypułek i kroimy na połówki. Owoce wsypujemy do naczynia żaroodpornego. Podsypujemy cynamonem i równomiernie wysypujemy przygotowaną kruszonkę. Pieczemy ok. 40 minut w 180 stopniach. Wyjmujemy i odstawiamy, żeby sok lekko „usiadł”. Następnie dzielimy na porcje i podajemy z lodami, bitą śmietaną lub w wersji bardziej fit z jogurtem. Smacznego! :)
Szybki i prosty deser. W sam raz na letnie popołudnia :)
Wygląda przepysznie, a ciasta z truskawkami to z pewnością jedne z moich ulubionych ;)
JA też chcę :D
Wygląda smakowicie :) Miło mi, że bierzesz udział w mojej akcji "Letnie owoce". Pozdrawiam :)
Izzy
Cudowny podwieczorek w letni dzień:)
Też nie potrafię się mu oprzeć :)