fbpx

Pasztet z selera – jeden z najlepszych wegańskich pasztetów

by Kucharka w baletkach

Pasztet z selera to jeden z najlepszych wegańskich pasztetów, które kiedykolwiek jadłam. Myślę, że w nielicznych domach seler pojawia się często na stole, a ja mam wrażenie, że jest to warzywo, obok którego przechodzi się bardzo obojętnie, a ma niezwykły potencjał! Mówiąc szczerze, seler jako warzywo nigdy mnie nie przekonywał i jako dziecko znałam go tylko jako część włoszczyzny którą mama używała do rosołu. Przekonałam się do niego dopiero za sprawą frytek z selera i właśnie tego przecudownego pasztetu. Pasztet z selera jest nieco pracochłonny (ach to tarcie selera…), ale jest naprawdę wart zachodu, bo wychodzi niezwykle aromatyczny, delikatny i można go jeść zarówno na kanapce, jak i po prostu jako przekąskę. Smak wynagradza tutaj wszystko, przekonajcie się sami ;-)

Pasztet z selera

(keksówka 30×11 cm lub 25 foremek do muffinek)

~ 1 kg obranej bulwy selera
~ 100 g suchej kaszy jaglanej
~ 5-cm kawałek pora
~ 100 g orzechów włoskich (zmielonych)
~ 3-4 łyżki oleju
~ 1-2 ząbki czosnku
~ 1 liść laurowy
~ 2 ziarenka ziela angielskiego
~ 1 łyżeczka majeranku
~ 1 łyżeczka lubczyku
~ 1 łyżeczka suszonej natki pietruszki
~ spora szczypta gałki muszkatołowej
~ 1 płaska łyżeczka soli
~ 1/4 łyżeczki pieprzu

Kaszę gotujemy wg przepisu na opakowaniu i studzimy.

Na oleju podsmażamy pokrojonego pora z posiekanymi ząbkami czosnku. Dorzucamy ziele angielskie i liść laurowy. Smażymy ok. 5 minut.

Wyciągamy liść laurowy i ziele. Wrzucamy startego na tarce selera i dusimy na średnim ogniu, aż zmięknie. Następnie zdejmujemy z ognia, dodajemy przyprawy, orzechy i kaszę. Wszystko razem mieszamy, a następnie blendujemy na gładką masę.

Przekładamy do natłuszczonej keksówki lub foremek do muffinek (ja wolę drugą opcję, bo jest bezpieczniejsza i od razu jest podzielony na porcje :)) i pieczemy ok. 50-60 minut w 190 stopniach. Wyjmujemy i studzimy, najlepiej przez noc, bo musi pasztet musi przesiąknąć aromatami i stężeć. Smacznego :)

coś na dokładkę?

4 komentarze

Ania S 25 listopada 2016 - 20:15

Seler świetnie się sprawdza w wielu daniach i wg mnie świetnie się komponuje z orzechami włoskimi, więc jestem pewna, że Twój pasztet bardzo by mi smakował :))

Odpowiedz
iza 12 stycznia 2018 - 10:14

ciekawy przepis

Odpowiedz
Ola 22 marca 2024 - 15:31

Uuu tyle pasztetów wegańskich i nie wiem który zrobić na swieta zaproponuj , który Twoim zdaniem najlepszy 😭

Odpowiedz
Kucharka w baletkach 27 marca 2024 - 12:11

Haha to jest co roku mój problem :D Jaglany jest taki wielowarzywny i dość słodki jak na pasztet. Zresztą każdy z dodatkiem marchewki będzie ciut słodki – jak na przykład tez ten z ciecierzycy i soczewicy – https://www.kucharkawbaletkach.pl/pasztet-z-ciecierzycy-i-soczewicy/. Z kolei z selera, z kalafiora czy z soczewicy zielonej są już bardziej pasztetowe i bardziej przypominają te standardowe mięsne, szczególnie z soczewicy z żurawiną. Więc jeśli lubisz słodkie to jaglany będzie super i można go jeść i bez chleba. Z kolei jak chcesz bardziej mięsny to z soczewicy z żurawiną albo z soczewicy z pieczarkami będzie super. Ja jednak osobiście najbardziej lubię z kalafiora – https://www.kucharkawbaletkach.pl/pasztet-z-kalafiora/ i właśnie ten z selera – nie przypominają mięsnego pasztetu, ale są cudownie aromatyczne i mięsiste :)

Odpowiedz

Skomentuj

Close