Pieczone fit kotlety z soczewicy czerwonej bez jajek to kolejna wegańska propozycja na obiad, przekąskę lub kolację. To właśnie od kotletów w bułce z warzywami, czyli burgerów jedzonych w Krowarzywa na studiach, zaczęła się moja wiara w wegańskie jedzenie. I zawsze najbardziej będą mi się z nim kojarzyły.
Obecnie dużo łatwiej nie jeść mięsa, jajek i sera. We wszystkich supermarketach można dostać roślinne zamienniki. Ja nie jestem ani pełnoprawną wegetarianką, ani tym bardziej weganką. Jednak ograniczam mięso i lubię próbować.
Przez moją kuchnię przewinęło się więc już wiele wegańskich produktów. Był wegański boczek od Bezmięsny, mięso mielone od Dobrej kalorii czy ostatnio gyros z białka grochu z Biedronki. Takie półprodukty jak najbardziej mi podpasowały. Jednak jeśli chodzi o kotlety to jedząc różne, zawsze dochodzę do wniosku, że takie domowe wegańskie kotlety są dużo smaczniejsze. I w wielu przypadkach dużo zdrowsze ;)
Na wiosnę najbardziej lubię kotlety z botwinki. Uwielbiam też te z kalafiora oraz wszystkie oparte na soczewicy. Wymyśliłam więc kolejne wykorzystując tym razem soczewicę czerwoną. Notabene tak ją przegotowałam, że nie potrzebowałam nawet blendera ;)
Pieczone fit kotlety z soczewicy najlepiej jak najwięcej!
Radzę więc uważać z gotowaniem i pilnowaniem czasu. Jednak również zachęcam do próbowania coś zrobić z nie do końca idealnym produktem zamiast wyrzucać go do kosza. Ja sądziłam, że już nic się nie da zrobić z rozgotowanej soczewicy, a kotlety roślinne na jej bazie wyszły naprawdę przecudowne.
Soczewica czerwona ma to do siebie, że jest delikatna w smaku i pasuje do słodkich warzyw typu marchewka, dynia czy bataty. Ja tutaj połączyłam ją z marchewką, która dodała kotletom nieco słodyczy. Dodatkowo wrzuciłam sporo suszonych ziół, paprykę wędzoną i czosnek, a to wszystko połączyło się w naprawdę pyszne fit kotlety.
Takie pieczone kotleciki z soczewicy można jeść jako przekąskę albo podać z ziemniakami lub ryżem, kaszą na obiad. Ja swoje podałam z kaszą bulgur ugotowaną i podsmażoną z brokułami i serem. Polecam zrobić też od razu większą porcję i zamrozić, a ułatwi to przygotowanie kilku obiadów czy kolacji.
Bardzo polecam. Pieczone kotleciki z soczewicy czerwonej zapraszają :)
SKŁADNIKI
- 200 g suchej czerwonej soczewicy
- 40 g mąki z ciecierzycy
- 1 duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 średnia marchewka
- 2 łyżki oliwy / oleju
- 1 łyżeczka papryki wędzonej slodkiej
- 1/2 łyżeczki suszonego tymianku
- 1/2 łyżeczki suszonego rozmarynu
- 2 łyżki sosu sojowego
- sól, pieprz
PRZYGOTOWANIE
- Soczewicę gotujemy do miękkości wg przepisu na opakowaniu (u mnie to było 12 minut). Odstawiamy i studzimy.
- Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.
- Na oleju podsmażamy posiekaną cebulę, przeciśnięty przez praskę czosnek. Gdy cebula się zeszkli dodajemy posiekaną w kosteczkę marchewkę.
- Do miski blendera wrzucamy soczewicę i blendujemy na gładką pastę. Dodajemy podsmażone warzywa i miksujemy blenderem krótko (nie musi być na jednolitą masę).
- Do masy dodajemy mąkę oraz przyprawy.
- Mokrą łyżką wykładamy masę na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia tworząc kotlety (na jedną sztukę ok. 1-2 łyżki masy).
- Pieczemy ok. 25 minut. Wyjmujemy, odstawiamy na 5 minut i podajemy. Świetnie smakują z kaszą lub ryżem albo z ziemniakami i surówką. Smacznego :)
6 komentarzy
Ekstra! nigdy nie jadłam takich kotlecików. Z chęcią spróbuję.
Ta soczewica jest taka niedoceniana. Ja bardzo chętnie spróbuję.
Dziękuję za pomysł! Nie jem mięsa, takie przepisy to więc zdecydowanie coś, co lubię :) Wiele osób nie docenia soczewicy, a ona oprócz walorów smakowych, ma również dużo właściwości odżywczych i zdrowotnych. Często jest wykorzystywana w różnego rodzaju dietach, z tego właśnie powodu. Sporo białka i węglowodanów, ale obaw o skok insuliny brak.
Smakowicie wyglądają. Nie jestem, weganką ale z chęcią bym spróbowała
Bardzo dobre kotleciki. Nawet posmakowały mojemu chłopakowi, który na co dzień jadłby tylko mięso. Na pewno na stałe zagoszczą w naszym menu :)
Wow mega się cieszę ! Sama mam takiego gagatka w domu, więc wiem, że bywa z takimi naprawdę ciężko :D