Powoli wracam do rzeczywistości po Świętach i staram się zmobilizować mózg do pracy, ale naprawdę się nie chce. Kocham Święta, moich najbliższych, kocham spędzać z nimi czas i gotować dla nich, ale nie ukrywam, że w mojej rodzinie Święta to jednak pracowity czas dla kobiet… Więc choć będę wspominać ten czas z uśmiechem na ustach to zaraz po nim czułam się zmęczona i dopiero dzisiaj mam motywację do robienia czegoś produktywnego. Nie zazdroszczę tym, którzy musieli od razu do pracy po Świętach lecieć, ale wiem, że wiele osób ma urlop w tym czasie, a dla tych, którzy nie to niech pocieszeniem będzie, że już w sobotę będą mogli się odprężyć i poszaleć na Sylwestrze. Co prawda, nie byłam nigdy i zapewne nigdy nie zostanę fanką tego dnia, petard i całej tej sylwestrowej otoczki nie znoszę, ale każda okazja do spotkania z przyjaciółmi jest dobra, więc wiem, że go bardzo fajnie spędzę. I mam nadzieję, że Wy również macie piękne plany :> A myślę, że wiele tych planów zawiera w sobie przygotowanie czegoś pysznego, najlepiej przekąskowego. A w tym chciałabym Wam odrobinkę pomóc i zarzucić smakowitym pomysłem. Postaram się wrzucić jeszcze coś do soboty i mam nadzieję, że mi się uda, ale tym czasem mam dla Was bardzo łatwe, szybkie i zdrowe pizzerinki. Dzięki dodatkowi jajka mają łódeczkowaty kształt, są dość chrupiące i łatwo je złapać w rękę. Jak w przypadku każdej pizzopodobnej potrawy z wierzchem możecie kombinować na milion sposobów, więc na pewno każdemu dogodzicie. Ja proponuję Wam dzisiaj jeden z moich faworytów z łososiem wędzonym i suszonymi pomidorami. Na pewno się nie zawiedziecie :>
Pizzerinki z łososiem i suszonymi pomidorami
Pizzerinki: (8 sztuk)
~ 3-4 jajka
~ 100 g mąki pszennej (u mnie pełnoziarnista)
~ 1/2 szklanki mleka
~ 1/4 szklanki wody
Jajka wbijamy do miski i mieszamy dokładnie trzepaczką. Dodajemy mąkę, mleko i wodę. Mieszamy dokładnie trzepaczką ponownie (ciasto powinno mieć konsystencję troszkę gęstszą niż ciasto na naleśniki). Następnie łyżką nakładać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia rozsmarowując na kształt placka. Pieczemy ok. 10-12 minut w 190 stopniach.
~ 1 kulka mozzarelli (125 g)
~ 100 g łososia wędzonego
~ 50 g suszonych pomidorów
~ 1 duża garść rukoli
~ awokado do podania
Na podpieczonych plackach układamy pokrojone pomidory i łososia wędzonego. Posypujemy startym lub pokrojonym drobno serem i pieczemy jeszcze ok. 5 minut. Podajemy posypane rukolą z awokado obok (a można nawet pokusić się o guacamole ;>). Smacznego :)
4 komentarze
Wyglądają pysznie i wersję bez mięsa chętnie bym zjadła choćby teraz ;)
Ja też jakoś szczególnie za Sylwestrem nie przepadam, ale jest i cóż :D Bardzo fajny pomysł na przekąskę :)
Mój Sylwester spędzam tradycyjnie – w domu. Nie lubię szaleć i mimo iż nigdy na Sylwestrze nigdzie nie szalałam nie wydaje mi się aby to się zmieniło ;P
Twoja przekąska wygląda smacznie – poprosiłabym taką w wersji wege :)
Przy okazji chciałabym życzyć Tobie wszystkiego co najlepsze… aby Nowy Rok był dla Ciebie pozytywny, korzystny, aby był spełnieniem Twoich marzeń, planów, celów, aby każdego dnia na Twojej twarzy gościł uśmiech :) Oby był to udany rok :)
Pychotka :)