Tarta jaglana z brokułami i mozzarellą powstała dzięki uprzejmości znajomych rolników mojego taty, który przywieźli nam 5 kg świeżo zebranych brokułów. Więc nie dość, że już pewnie jestem troszkę pomarańczowa od nadmiaru dyni (co zresztą można zauważyć po przepisach, które pojawiały się ostatnio na blogu jak chociażby leniwe dyniowe albo gofry bananowo-dyniowe, od których jestem już chyba uzależniona ;p ), to w tym tygodniu jeszcze się zazielenię od brokułów. Brokuły i sery to dość znany duet, więc siłą rzeczy tarta jaglana z brokułami i mozzarellą jest pyszna i chyba nawet niespecjalnie muszę do tego nikogo przekonywać (brokuły, gałka muszkatołowa i cudownie ciągnący się ser mozzarellą? <3). To co jest w niej natomiast wyjątkowe to samo ciasto, które w tym przypadku robimy z kaszy jaglanej. Ja takie już kilka razy pokazywałam na blogu i pojawia się u mnie zdecydowanie częściej niż tradycyjne, bo nie trzeba przy nim brudzić rąk, wychodzi mięciutkie w środku, chrupiące na zewnątrz, jest bardziej sycące i naprawdę smaczne! Ale jeżeli wolicie możecie taką tartę z brokułami i mozzarellą zrobić z tradycyjnym kruchym ciastem albo twarogowym, które kiedyś robiłam non-stop. W każdej wersji tarta będzie super :-)
Tarta jaglana z brokułami i mozzarellą
(tortownica o średnicy 22 cm)
Tarta:
~ 100 g kaszy jaglanej
~ 50 g mąki pełnoziarnistej lub gryczanej
~ 1 jajko
~ solidna szczypta soli
Kaszę jaglaną gotujemy wg przepisu na opakowaniu i studzimy.
Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni.
Kaszę miksujemy blenderem z jajkiem na gładką masę. Dodajemy mąkę i sól. Dokładnie mieszamy i przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy. Wilgotną łyżką rozsmarowujemy na spodzie i bokach tworząc tartę.
Nie przejmujcie się, że będzie kleista i nie będzie można jej idealnie wygładzić, taka to już masa. Po upieczeniu wszystko będzie już pięknie :)
Wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok. 20 minut.
Nadzienie:
~ 300 g brokułów
~ 150 g jogurtu greckiego lub typu skyr
~ 1 jajko
~ sól, pieprz
~ solidna szczypta gałki muszkatołowej
~ 125 g sera mozzarella (bardzo dokładnie odcisnąć z zalewy!)
Brokuły dzielimy na różyczki i gotujemy ok. 3-4 minuty w osolonym wrzątku, żeby zrobiły się półtwarde. Dokładnie osuszamy.
W miseczce dokładnie łączymy jogurt z jajkiem. Doprawiamy solą, pieprzem i gałką.
Na dno podpieczonej tarty wykładamy równomiernie brokuły Polewamy jogurtem z jajkiem. Posypujemy pokrojonym w plasterki lub startym serem i pieczemy dodatkowe 15 minut. Wyjmujemy. Odstawiamy na 5 minut i podajemy. Smacznego :-)
2 komentarze
Farsz jest smaczny, ale ciasto niestety wyszło niejadalne. Chyba brakuje w tym cieście tłuszczu. Wydawało się upieczone, ale po nałożeniu farszu i pieczeniu 25 minut, spód ciasta rozmiękł. Ściągnęłam farsz, ciasto umieściłam ponownie w piekarniku, ale w smaku zupełnie nie przypomina ciasta z tarty ani nie jest smaczne.
Cieszę się, że chociaż farsz smakował, ale bardzo mi przykro, że spód nie wyszedł. Ja robiłam go już wielokrotnie, nawet w tym tygodniu i wyszedł ok. Mógł za bardzo rozmięknąć jeżeli kasza nie była odpowiednio odsączona z wody, w której ją się gotowało lub do uformowania tarty użyło się za dużo wody.
Jednak, ten spód nie smakuje jak typowy maślany spód, tylko jak lepsza wersja kaszy jaglanej. Jest bardziej miękki i chrupiący tylko na zewnątrz. Ja bardzo lubię kaszą jaglaną, więc go uwielbiam. Jeśli Pani nie przypadł do gustu, a powtórzyłaby Pani farsz, to polecam po prostu zastąpienie go tradycyjnym maślanym jak tutaj -https://www.kucharkawbaletkach.pl/quiche-lorraine/ lub na bazie twarogu z masłem jak tutaj – https://www.kucharkawbaletkach.pl/tarta-z-cukinia-i-feta/ :)