fbpx

Wegański pasztet z bobu z pieczarkami

by Kucharka w baletkach

Ostatni tydzień był dla mnie ciężki, bo nie dość, że zaczynałam pracę to jeszcze na tuż przed weekendem czekał na mnie egzamin z całych studiów w ramach pierwszej części obrony. Więc ten weekend poświęcony był samym przyjemnościom, czyli najbliższym, aktywności i jedzeniu <3 Jeżeli śledzicie mojego Instagrama, do czego serdecznie zapraszam, wiecie, że byłam w najbardziej baśniowej lodziarni i na (niestety słabym) Pho, ale za to w cudownym towarzystwie. Ale znalazłam też trochę czasu na poczarowanie u kuchni i muszę powiedzieć, że pod tym względem zaszalałam w ten weekend :) Na jedną gwiazdę będziecie musieli poczekać do weekendu, bo jej się należy specjalne traktowanie, a tymczasem zapraszam na również pyszny wegański pasztet z bobu z pieczarkami. Pamiętam, że kiedy zaczęłam piec warzywne pasztety to robiłam to non stop, a ostatnimi czasy trochę się uspokoiłam, więc musiałam zrobić pasztet idealny. A wegański pasztet z bobu z pieczarkami można spokojnie nazwać ideałem. Jest sycący, ma idealną pasztetową konsystencję, która pozwala rozsmarować go na kanapce lub zjeść w plasterkach czy wziąć na wynos. Połączenie bobu i pieczarek z pietruszką i majerankiem to cudowność! Zapraszam :)

Wegański pasztet z bobu z pieczarkami

(keksówka 20×11 cm)

~ 200 g bobu
~ 100 g suchej kaszy jaglanej
~ 100 g pieczarek
~ 1 mała cebula
~ 1-2 ząbki czosnku
~ 1 garść natki pietruszki
~ 1 łyżeczka suszonego majeranku
~ sól, pieprz
~ 1 łyżka oleju lub oliwy

Kaszę jaglana gotujemy wg przepisu na opakowaniu i studzimy.

Bób gotujemy ok. 18-20 minut. Odstawiamy, żeby lekko przestygnął.

Na oliwie podsmażamy posiekaną drobno cebulę i posiekane ząbki czosnku. Gdy cebula się zeszkli dorzucamy pokrojone w plasterki pieczarki i smażymy na średnim ogniu, aż zmiękną. Doprawiamy solą, pieprzem i majerankiem. Wrzucamy posiekaną natkę pietruszki, a następnie  Wrzucamy bób (nie trzeba obierać) i kaszę jaglaną. Smażymy chwilkę razem mieszając dokładnie. Następnie zdejmujemy z ognia i miksujemy blenderem na jednolitą masę.

Całość przekładamy równomiernie do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia (polecam silikonową – z nią nie trzeba nic robić ;)). Pieczemy ok. 40-45 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Wyjmujemy i odstawiamy na kilka godzin (najlepiej całą noc). Smacznego :)

 

 

coś na dokładkę?

1 komentarz

Ervisha 23 lipca 2018 - 17:08

Chetnie zjadłabym kawałek :)

Odpowiedz

Skomentuj

Close