Bezglutenowa szarlotka bez cukru pełna jabłek i super krucha
Szarlotki, torty, ciasta i muffinki z jabłkami to zdecydowanie moje ulubione ciasta. Gdybym miała wybrać jeden owoc, który miałabym jeść do końca życia byłyby to jabłka. U mnie nawet nie ma dnia bez jabłka – jak nie dodam do porannej owsianki, co i tak zazwyczaj robię, to muszę zjeść jako przekąskę. I jabłka pozwalają mi jakoś przetrwać deszczową ponurą jesień, bo mogę po prostu iść do kuchni, piec szarlotki i jest fajnie. I właśnie ostatnio zrobiłam jedną bardzo wyjątkową – bezglutenowa szarlotka bez cukru pełna jabłek przed Wami. Ciasto to połączenie mąki ryżowej, kokosowej i cieciorkowej i wychodzi super kruche, smaczne i idealnie komponuje się z grubą warstwą mięciutkich cynamonowych jabłek. I taka szarlotka idealnie pasuje do podania na ciepło z lodami waniliowymi. Na weekend sprawdzi się idealnie :-)
Bezglutenowa szarlotka bez cukru – pełna jabłek i super krucha
(tortownica o średnicy 22 cm)
Ciasto:
~ 100 g mąki ryżowej
~ 50 g mąki kokosowej
~ 50 g mąki z ciecierzycy
~ 100 g erytrolu (lub 75 g cukru)
~ 100 g masła lub margaryny
~ szczypta soli
Wszystkie mąki wrzucamy do miski i mieszamy. Dodajemy do nich erytrol i sól. Mieszamy i dodajemy masło lub margarynę. Szybko zagniatamy na jednolite ciasto. Owijamy folią spożywczą i wkładamy na 1 godzinkę do lodówki.
Jabłka:
~ 600 g obranych jabłek
~ 40 g daktyli suszonych (jeśli używacie słodkich jabłek można pominąć ;-))
~ 2 łyżeczki cynamonu
Daktyle zalewamy ½ szklanki wrzątku i odstawiamy na 15 minut. Następnie rozgniatamy je widelcem i mieszamy z wodą, w której je moczyliśmy. Jabłka kroimy w plasterki i wrzucamy do garnka. Dodajemy cynamon i daktyle razem z wodą. Całość zagotowujemy mieszając, zmniejszamy ogień i dusimy, aż jabłka będą miękkie.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.
Z lodówki wyjmujemy ciasto i dzielimy na 2 różne części. Obydwie rozwałkowujemy na placki wielkości tortownicy. Jednym z nich wylepiamy spód natłuszczonej tortownicy. Wykładamy na niego równomiernie jabłka. Przykrywamy drugim blatem (ciasto jest takie kruche, że góra może się trochę pokruszyć przy przekładaniu, ale i tak będzie smaczne, więc nie warto się tym przejmować ;-)).
Przygotowaną szarlotkę wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy ok. 50-60 minut, aż szarlotka się lekko zarumieni. Wyjmujemy i odstawiamy. Przechowujemy w lodówce. Pyszna na zimno, jak i na ciepło z lodami smakuje cudownie. Smacznego :-)

Smak jesieni :)