Pisząc już wpis o pomysłach na proste dania na kwarantannę zdałam sobie sprawę, że kuchnia grecka wiedzie prym jeśli chodzi o proste szybkie dania, które są tak aromatyczne, że zapadają w pamięć na bardzo długo. Więc idąc za ciosem i znajdując w szafce wielką paczkę zielonej soczewicy zrobiłam jedną z najlepszych zup na świecie – fakes, czyli niezwykle sycąca, gęsta i łatwa grecka zupa z soczewicy przed Wami.
Przyznam Wam się, że uwielbiam patrzeć na te wszystkie chleby, wypieki i inne cuda, które teraz wszyscy dookoła robią podczas siedzenia w domu. Ale u mnie kwarantanna sprawia, że trzymam się prostych przepisów, bo nienawidzę zmywać. A jak pracuję z domu po 3 godzinach już mam zlew pełen kubeczków, szklanek, talerzyków, a potem jak chcę ugotować obiad to muszę najpierw pozmywać. Więc chyba na blogu zacznie się era przepisów z minimalnym wykorzystaniem narzędzi (ostatnio jadłam risotto z patelni, więc naprawdę nie lubię zmywać i to bardzo!).
Ale na szczęście fakes jest idealną zupą jednogarnkową, która robi się właściwie sama. Jest niezwykle aromatyczna i sycąca. Ja spotkałam się z wersją pomidorową, ale przeglądając Internet zauważyłam, że jest też wiele przepisów bez pomidorów, gdzie soczewica jest prawdziwą królową. Ja Wam polecam jednak dodanie (jestem pewna, że udało Wam się zdobyć puszkę pomidorów czy dwie :D), bo idealnie pasują do soczewicy. A cała zupa to naprawdę marzenie! Jeżeli podajecie ją na obiad albo chcecie, żeby była sycąca polecam wrzucenie do niej makaronu (takiego nieugotowanego i po prostu podgrzewanie na średnim ogniu 10 minut – ja tak zrobiłam i wyszedł przecudowny obiad!). Bardzo polecam i zapraszam :-)
Fakes, czyli niezwykle sycąca, gęsta i łatwa grecka zupa z soczewicy
(4 porcje)
~ 1 duża cebula
~ 3-4 ząbki czosnku
~ 4 średnie marchewki
~ 200 g soczewicy zielonej
~ 1 puszka pomidorów krojonych (w sezonie warto użyć świeżych)
~ 4 szklanki wody lub bulionu warzywnego
~ 2 listki laurowe
~ 1 łyżeczka suszonego oregano
~ sól, pieprz
~ 2 łyżki czerwonego octu winnego
~ 4-5 łyżek oliwy
~ do podania: oliwki, posiekana natka pietruszki, grzanki
Cebulę drobno siekamy, a czosnek przeciskamy przez praskę. Marchewki obieramy i kroimy w kosteczkę.
W dużym garnku rozgrzewamy oliwę i wrzucamy cebulę oraz czosnek. Smażymy 2-3 minuty, aż cebula zmięknie (w razie potrzeby dolewamy 2-3 łyżki wody – cebula nie ma się zrumienić). Po tym czasie wrzucamy marchewkę i soczewicę. Smażymy ok. 1 minutkę, wlewamy wodę lub bulion warzywny oraz dodajemy listek laurowy. Zmniejszamy ogień na średni i gotujemy ok. 30 minut na średnim ogniu w razie potrzeby dolewając troszkę wody.
Po tym czasie dodajemy puszkę pomidorów oraz oregano. Ponownie gotujemy na średnim ogniu ok. 30 minut w razie potrzeby dolewając wody (w zależności od tego, jak gęstą lubicie :-)). Po tym czasie wyjmujemy listki laurowe, doprawiamy solą i pieprzem oraz octem.
Żeby było prawdziwie po grecku warto podać z oliwkami (ja nie lubię, ale wiem, że są entuzjaści oliwkowi ;-)) i grzankami. Smacznego :-)