Ogórki curry przez wiele lat były zdecydowanie ulubionymi ogórkami w moim domu. Odkąd dostałyśmy przepis od przyjaciółki mojej mamy, nie ma sezonu ogórkowego bez przynajmniej jednej porcji takich ogórków. Nawet teraz, kiedy nam się troszeczkę już przejadły i skłaniamy się częściej ku pikantnym ogórkom krokodylkom, czyli ogórkom z chili, i tak ogórki w zalewie curry muszą być w spiżarni.
Ogórki w zalewie curry są słodkie, mięciutkie i idealnie pasują jako dostawka do obiadu albo jako przekąska. W moim odczuciu mogłyby być nawet ciut mniej słodkie, więc często zmniejszam ilość cukru do 1 szklanki. Jednak, na pierwszy raz polecam spróbować oryginalnego przepisu i dopiero potem modyfikować ;)
Z podanej porcji wyjdzie 6-7 słoiczków o pojemności 300 ml. Jednak, ogórki w zalewie curry są takie pyszne i wręcz uzależniające, że jestem pewna, że na jednej porcji się nie skończy ;) Bardzo polecam i zapraszam – pyszne ogórki curry przed Wami :)
Ogórki curry
(6-7 słoiczków po 300 ml)
- 2 kg ogórków (średniej wielkości, większe niż na korniszony)
- 1 litr wody
- 1 szklanka octu
- 1,5 szklanki cukru
- 3 łyżki curry
- 3 łyżeczki soli
- 1 garść liści z natki selera
- 1 opakowanie gorczycy białej
- 2 średnie cebule
1.Ogórki obieramy i kroimy w paski (ja zazwyczaj dzielę 1 ogórka na 4 paski, ale jeżeli macie dość duże ogórki warto zrobić mniejsze ;)).
2. Cebulę kroimy w grube plastry, a liście dzielimy tak, aby mieć łodyżki po ok. 2-3 listki na każdej. Do każdego słoika wkładamy po 1 plastrze cebuli, 1 łodyżkę liści z selera i 0,5 łyżeczki gorczycy. Wkładamy ogórki tak, aby ich końce nie wystawały poza słoiczek ani nie dotykały wieczka.
3. Do garnka wlewamy wodę i ocet. Wsypujemy cukier, curry i sól. Mieszamy i zagotowujemy. Zestawiamy i odstawiamy na ok. 10 minut. Następnie wlewamy do przygotowanych słoiczków tak, aby zalewa pokryła całe ogórki. Pasteryzujemy 5 minut. Studzimy. Smacznego :)
1 komentarz
Też zawsze je robimy, nie przepadałam za ogórkami dopóki nie pojawiły się u nas te <3