Kutia to potrawa wigilijna, o której słyszałam wiele razy, ale mam w domu naprawdę wyjątkowe wybredne osoby, które akceptują bardzo niewielka ilość potraw, do których na pewno nie zalicza się nic z makiem albo z bakaliami. Więc wiedziałam, że nie ma co robić kutii na wigilię w domu, ale na wigilijny wieczór ze znajomymi to już inna historia. Więc zaskoczyłam samą siebie i wszystkich i powstała tradycyjna wigilijna kutia z rodzynkami i migdałami. Ja sama nie jestem wielką fanką maku, ale kutia naprawdę wyszła tak smaczna, że nawet mi przypadła do gustu i nie dziwię się, że dla osób, które lubią mak jest to ulubiona potrawa na wigilijnym stole. Ja sama bardzo zawzięłam się, żeby tradycyjna wigilijna kutia z rodzynkami i migdałami była rzeczywiście tradycyjna i krążyłam godzinę po wielkim supermarkecie, żeby zrezygnowana już znaleźć pszenicę na kutię przy kasie… Ale opłaciło się, bo moja pierwsza tradycyjna wigilijna kutia została oceniona przez mojego znajomego eksperta, który niejedną w swoim życiu kutię jadł i powiedział, że to jedna z lepszych, więc tym bardziej polecam. Warto czasem popróbować czegoś nowego :)
Tradycyjna wigilijna kutia z rodzynkami i migdałami
~ 1 szklanka pszenicy (ok. 200 g)
~ 1 szklanka maku (najlepiej zmielonego – ułatwiona praca ;) ok.80 g)
~ 50 g migdałów
~ 50 g suszonych śliwek
~ 50 g rodzynek
~ 5 łyżek miodu
~ kilka kropel aromatu migdałowego
~ 2-3 łyżki śmietanki 12% lub 18%
Jeżeli macie pszenicę na kutię to możliwe, że była wcześniej zmiękczana i wystarczy ją ugotować do miękkości (u mnie to trwało ok. 1 godzinę). Jeżeli jednak używacie takiej prosto z młyna należy ją najpierw moczyć całą noc, a dopiero potem ugotować do miękkości.
Jeżeli używacie mielonego maku to wystarczy zalać go po prostu szklanką wrzątku i odstawić do napęcznienia. A jeśli niezmielony to płukamy go, sparzamy wrzątkiem i mielimy.
Do miski wrzucamy pszenicę, mak oraz pokrojone rodzynki, śliwki i posiekane migdały do miski. Dodajemy 5 łyżek płynnego miodu (jeśli jest w stałej postaci należy go podgrzać) i odrobinę aromatu migdałowego. Mieszamy, dodajemy ewentualnie 2-3 łyżki słodkiej śmietanki i odstawiamy do lodówki na przynajmniej 2 godziny. W niektórych regionach istnieje tradycja rozpoczynania wieczerzy od posmakowania kutii i puszcza się ją wokół stołu, a każdy łyżką próbuje przed pierwszym daniem. Ale podana normalnie na stół z innymi potrawami też będzie cudowna :) Smacznego :)
2 komentarze
Kutia to nie moje smaki :)
U mnie kutii nigdy nie nie jadło na święta :P Nie znam jej smaku.